Jak informuje Ján Bošnovič Dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce, rocznie Słowację odwiedza około 450 tys. Polaków. Polski turysta na Słowacji postrzegany jest jako bardzo aktywny, trochę hałaśliwy, lubiący kombinować, często domagający się różnych zniżek. Natomiast turysta słowacki nie należy do bardzo wymagających. Szuka różnych ofert wypoczynku, ale zakwaterowanie musi być przede wszystkim czyste i w rozsądnej cenie.
Jak wynika z opublikowanych przez CBOS badań dotyczących wyjazdów wypoczynkowych Polaków, 15% ogółu naszych obywateli zdecydowała się w ubiegłym roku na urlop za granicą. Najchętniej odwiedzamy Niemcy. Co najmniej dwudniowy wypoczynek w tym kraju potwierdziło 14% wyjeżdżających. Na dziesiątym miejscu znalazła się Słowacja – pobyt u naszego południowego sąsiada zadeklarowało 6% urlopowiczów.
Polski turysta lubi się targować
- Polski turysta na Słowacji postrzegany jest jako turysta bardzo aktywny, trochę hałaśliwy. Polacy coraz bardziej są zainteresowani aktywnym wypoczynkiem. Latem spacerują po górach, zwiedzają jaskinie, zamki, historyczne miasteczka, ostatnio coraz chętniej odwiedzają również regiony winiarskie. Zimą dużym zainteresowaniem cieszą się słowackie trasy narciarskie. Turysta z Polski lubi kombinować, często domaga się różnych zniżek. Za niską cenę oczekuje wysokiej jakości usług, ale coraz więcej jest też takich osób, które wolą zapłacić więcej, by w zamian otrzymać wyższy standard oferty - mówi Ján Bošnovič Dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce.
Słowak to smakosz kuchni regionalnej
Czym wyróżnia się słowacki turysta? Zdaniem osób zarządzających przygranicznymi obiektami noclegowymi, nasi sąsiedzi chętnie odwiedzają te tereny, jednak nie zwracają na siebie uwagi lokalnej społeczności, tak jak Polacy.
- Słowacy, którzy u nas gościli nie wyróżniali się niczym szczególnym. Bardzo smakowały im dania regionalne serwowane przez naszą restaurację Czarna Owca. Dostępne w niej menu opiera się na powszechnie praktykowanych kiedyś przez Łemków recepturach, ale oferowane potrawy przyrządzane są zgodnie ze współczesnymi trendami gastronomicznymi, jakie wyznacza moda na ekologię i naturę. I tak w naszej restauracji turyści mogą skosztować tradycyjnego owczego sera, chleba z pieca czy wędlin przyrządzanych na miejscu przez naszych kucharzy. Spośród dań z karty szczególnie polecamy takie smaki regionu jak placek pasterski, góralską kwaśnicę czy wykorzystywany w medycynie naturalnej smalec z gęsi – mówi Karolina Kalaga menadżer ds. marketingu i PR Hotelu Piwniczna SPA&Conference.
Gdzie jesienią spotkamy polskiego i słowackiego turystę? W SPA!
Okres letnich wojaży zbliża się powoli ku końcowi. Perspektywa długich, ponurych, często deszczowych wieczorów u wielu osób już teraz może wywołać objawy sezonowej depresji. W tym czasie na uznanie wśród, zarówno polskich jak i słowackich turystów, z pewnością będą mogły liczyć obiekty SPA. Na brak propozycji nie można narzekać, gdyż większość hoteli strefę rekreacji traktuje jako jeden z podstawowych elementów swojej oferty. Widoczne natomiast jest prześciganie się obiektów w uatrakcyjnianiu strefy SPA, wszystko po to by zainteresować i przyciągnąć klientów.
– Nasze HedoniSPA zlokalizowane jest w hotelowych podziemiach. Tak dobrana lokalizacja wraz z odpowiednimi efektami świetlnymi, dźwiękowymi i żywym ogniem czyni z niego miejsce intymne i egzotyczne zarazem. Podzielone zostało na dwie strefy – w pierwszej znajdują się trzy baseny, do których wpadają kilkumetrowe wodospady, grota solna, gabinety do masażu oferujące relaksacyjne i przyjemne hedonizabiegi. W obrębie części basenowej turyści mogą też skorzystać z wanien do floatingu. Mogą w nich lewitować w wodzie mineralnej z Piwnicznej-Zdroju. Druga część HedoniSPA to strefa nagości. W naszym kraju dopiero co wytworzyła się kultura „saunowa”, dlatego na każdym kroku propagujemy zasady „saunowania”, do których należy m.in. zakaz korzystania z sauny w strojach kąpielowych – mówi Karolina Kalaga, menadżer ds. marketingu i PR Hotelu Piwniczna. - W tej strefie naszego HedoniSPA zwiedzających czekają termy, tężnie, lodopady, studnie i zaskakujący prysznic wrażeń. Do dyspozycji oddano też dwie łaźnie parowe oraz dwie sauny fińskie – z seansami lub projekcją 4D – dodaje Marzena Oleś, menadżer Hotelu Piwniczna SPA&Conference.
Aquaparki na topie
Atrakcyjne trasy narciarskie i podtatrzańskie kurorty, to do niedawna główne atrakcje, które przyciągały na Słowację polskich turystów. Coraz większą popularnością cieszą się obecnie również aquaparki.
– Obserwując branżę turystyczną, od dłuższego już czasu można zauważyć nieustanny wzrost zainteresowania parkami wodnymi. Polacy często odwiedzają nie tylko rodzime obiekty, ale i te zlokalizowane na terenie Słowacji. Jednym z najczęściej odwiedzanych parków wodnych jest zlokalizowany niedaleko Piwnicznej-Zdroju Aqua City Poprad – mówi Karolina Kalaga, menadżer ds. marketingu i PR Hotelu Piwniczna. Hotel Piwniczna SPA&Conference stanowi dla swoich gości idealną bazę wypadową do tego obiektu. Od słowackiego Popradu dzieli go zaledwie 65 km. W samej Piwnicznej natomiast przed doskwierającymi „afrykańskimi” upałami uchronić może turystów przyhotelowa plaża nad brzegiem Popradu czy nowo otwarte kąpielisko na Radwanowie w Piwnicznej-Zdroju.
Polska to dla Słowaków kraj nieodkryty
Jak informuje Ján Bošnovič Dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce, rocznie Słowację odwiedza około 450 tys. polskich turystów. Większość z nich, około 60%, przyjeżdża w sezonie zimowym. Wynika z tego, że słowackie trasy narciarskie cieszą się wśród Polaków nieustanną popularnością. My jeździmy na narty na Słowację, a z kolei słowaccy amatorzy sportów zimowych na szaleństwa po stoku wybierają… Austrię.
Słowacy coraz częściej przyjeżdżają do Polski w celach turystycznych, jednak z informacji pozyskanych od Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej wynika, że nasi południowi sąsiedzi nie są zbytnio zaznajomieni z ofertą turystyczną Polski.
- Najczęściej odwiedzane przez Słowaków polskie miasta to: Zakopane, Kraków i Wieliczka. Innych miejsc raczej nie odwiedzamy, gdyż Słowacy nie znają polskiej oferty turystycznej - Polska bardzo słabo promuje się w naszym kraju – mówi Ján Bošnovič Dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce.
Hotel Piwniczna
KATALOG FIRM W INTERNECIE