26 sierpnia pisałem, że słynny pociąg papieski kursujący dawniej na trasie Kraków-Wadowice stanął na bocznicy kolejowej w Suchej Beskidzkiej aż do października.
„Kiedyś był atrakcją turystyczną, teraz nie jeździ w ogóle. Pociąg papieski, w charakterystycznym złotym kolorze, ruszył po raz pierwszy z Krakowa do Wadowic w 2006 roku. Pasażerowie na telebimach mogli oglądać filmy, a przez głośniki słuchać opowieści o miejscach związanych z Janem Pawłem II” – informowałem wówczas za Radiem Kraków-Małopolska.
Teraz ta sama rozgłośnia ogłosiła, że po długiej przerwie pociąg powróci jednak na tory.
„Pojazd przeszedł szereg niezbędnych napraw i wszystko wskazuje na to, że jest już całkowicie sprawny. Na razie trwają jeszcze jazdy próbne, ale już wkrótce pojazd będzie obsługiwał regularne połączenia m.in. na trasie Kraków - Wadowice.Ceny biletów nie zmienią się” - czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.
Władze PKP studzą entuzjazm pasażerów, ponieważ skład ma być oszczędzany do momentu kanonizacji Jana Pawła II.
- W tym okresie znacznie wzmoży się ruch pielgrzymów, chcących odwiedzić papieskie Wadowice i na tę okazję należy być szczególnie przygotowanym - powiedziała na antenie RK-M rzecznik prasowa Przewozów Regionalnych Barbara Węgrzynek.
„Może się więc okazać, że pierwsze problemy techniczne zadecydują o tym, czy pociąg papieski dalej będzie obsługiwał linie, czy też pozostanie do wiosny na bocznicy kolejowej” - czytamy na stronie Radia Kraków-Małopolska.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE