„Natychmiastowego wycofania ze sprzedaży publikacji o rzekomym wymordowaniu przez żołnierzy Armii Krajowej 80 Żydów w lesie pod Uchaniami i zamieszczenia na pierwszej stronie ogólnopolskich gazet oświadczenia wydawcy, że informacja ta jest fałszywa, domaga się Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Zamość” - napisał „Nasz Dziennik”.
Sprawa dotyczy publikacji pt. „Śladami Żydów. Lubelszczyzna” wydanej przez Stowarzyszenie Panorama Kultur, Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie, Żydowski Instytut Historyczny oraz Muzeum Historii Żydów Polskich pod redakcją doktor Marty Kubiszyn z Zakładu Kultury i Historii Żydów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, a przedmiotem sporu jest fragment dotyczący historii Uchań na Lubelszczyźnie.
„Z tekstu wynika, że w lesie pod Uchaniami od listopada 1942 r. ukrywała się (z pomocą mieszkańców) grupa ok. 80 Żydów, która w lipcu 1944 r., na dwa tygodnie przed końcem okupacji niemieckiej, została jakoby otoczona i wymordowana przez polskich partyzantów, również mieszkańców Uchań. Ocaleć miało jedynie dziewięć osób” - czytamy w gazecie.
Środowiska kombatanckie uznały tę publikację za kłamliwą, domagając się przeprosin i sprostowania.
„Pani praca staje w jednym szeregu z takimi paszkwilami jak niemiecki serial <Nasze matki, nasi ojcowie> czy powtarzające się w prasie zagranicznej artykuły ze sformułowaniami <polskie obozy koncentracyjne>. Fałsz w Pani wykonaniu jest o tyle bolesny, że dokonany przez naukowca z polskiego uniwersytetu, opłacanego przez polskich podatników, w tym przez kombatantów AK i mieszkańców Uchań, którzy zostali przez Panią oszkalowani” - napisali w oficjalnym stanowisku członkowie ŚZŻAK Okręgu Zamość.
Kubiszyn i wydawca tłumaczyli się niefortunnym „błędem redaktorskim”, czyli dodaniem fragment o wymordowaniu uchańskich Żydów już po ostatecznej redakcji i po korektach wprowadzonych przez historyków.
„Twórcy publikacji przyznali, że teza o wymordowaniu przez partyzantów przy współudziale mieszkańców Uchań grupy 80 Żydów nie ma żadnej podstawy w bardzo skromnym materiale źródłowym, z którego wynika, że na dwa tygodnie przed końcem wojny zamordowanych zostało prawdopodobnie sześciu Żydów, i to przez oprawców, którzy nie tylko nie byli w AK, a co bardzo istotne - zaraz po wojnie zostali funkcjonariuszami milicji strzegącej nowego, komunistycznego porządku” - czytamy w „ND”.
Prezes Stowarzyszenia Panorama Kultur i koordynator projektu „Śladami Żydów. Lubelszczyzna” Emil Majuk zadeklarował, że w kolejnych wydaniach przewodnika informacja zostanie sprostowana w sposób uzgodniony ze ŚZŻAK, a do bibliotek, które otrzymały wydanie pierwsze, zostanie rozesłana errata. To jednak nie satysfakcjonuje weteranów.
„- Trudno uwierzyć w tezę, że był to błąd niezamierzony. Efekt takiego postępowania jest taki, że wprowadzona nieprawda fałszuje historię, wpisuje się w nagonkę na pamięć żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego i obywateli II Rzeczypospolitej, także zamieszkujących podczas wojny Uchanie, a ponadto prowadzi do sporów, a nawet konfliktów, głównie narodowościowych” - powiedzieli gazecie rozżaleni kombatanci.
Nie rozumieją oni, dlaczego zarówno wydawca, jak i Kubiszyn nie reagowali wcześniej.
„- Wszak publikacja obecna jest w bibliotekach już od 2011 roku. My jej wtedy nie czytaliśmy. Trudno jednak uwierzyć, by nie czytała jej autorka tekstów historycznych, konsultanci naukowi i wydawca. Skoro była to niezamierzona i niefortunna omyłka, to dlaczego nie zareagowali wcześniej, tylko dopiero teraz, pod naciskiem jednoznacznego stanowiska naszego środowiska?” - zapytali na łamach „ND”, domagając się natychmiastowego wycofania ze sprzedaży wszystkich egzemplarzy publikacji, wydania erraty i rozesłania jej do bibliotek oraz tych miejsc, do których ją rozesłano.
Kombatanci chcą też, by wydawca jeszcze w tym miesiącu zamieścił zawierające przeprosiny oświadczenie na pierwszej stronie ogólnopolskich gazet, w tym „Naszego Dziennika”, że podana w publikacji informacja jest fałszywa.
„- Te fałszywe informacje w publikacji to efekt albo potężnego niechlujstwa ze strony wydawcy, albo złej woli. Jedno i drugie jest bardzo karygodne i niepokojące. W eter poszła błędna informacja, jakoby Polacy na równi z Niemcami mordowali Żydów. A przecież tak nie było” - powiedział gazecie prezes ŚZŻAK Okręgu Zamość Sławomir Zawiślak.
Głos zabrał w tej sprawie również rektor UMCS doktor habilitowany Stanisław Michałowski, który w oświadczeniu przysłanym kombatantom stwierdził, iż „tego typu błędy są niedopuszczalne i powodują niepotrzebne konflikty na tle narodowościowym”, przypominając jednocześnie, że „to właśnie Polki i Polacy prześladowani przez okupanta niemieckiego, pod groźbą kary śmierci, ratowali życie swoich żydowskich współbraci”.
Warto byłoby jednak wyjaśnić, kto i dlaczego dopisał już po ostatecznej redakcji ten szkalujący AK-owców fragment.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE