W Odessie wandale zniszczyli tablicę poświęconą pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego - poinformował portal Kresy. Nieznani sprawcy dorysowali wizerunkowi prezydenta rogi i częściowo pomazali farbą jego wizerunek.
Tablicę zamontowano tuż po katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 roku na byłej ulicy Polskiej, która została wówczas, z inicjatywy mera miasta, przemianowana na ulicę Lecha Kaczyńskiego.
Polska ambasada nie komentuje incydentu.
„Ukraińskie media przypominają, że pod koniec czerwca w Kijowie nieznani sprawcy ukradli płytę ku czci rosyjskiego polityka z czasów Cesarstwa - Piotra Stołypina. Po tamtym zdarzeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wydało ostrą notę dyplomatyczną, w której potępiono <barbarzyński akt> i wyrażono oczekiwanie, <że tablica memorialna znajdzie się z powrotem na swoim miejscu, a winni jej zbezczeszczenia zostaną odnalezieni i właściwie ukarani>” - czytamy w Kresach.
Przypominając tamten incydent i zdecydowaną reakcję broniącego dobrego imienia swojego polityka z czasów carskich władz Rosji, portal zastanawia się, czy polskie MSZ postąpi równie stanowczo w obronie pamięci tragicznie zmarłego zaledwie 3 lata temu prezydenta RP.
Swojego oburzenia nie kryją miejscowe media.
„Dlaczego nie reagują na ten akt wandalizmu dzisiejsze władze miasta? I dlaczego podobne bezprawie toleruje Generalny Konsulat Rzeczpospolitej Polskiej na Ukrainie?!” - cytowany przez Kresy portal internetowy „Rupor Odessy”.
Też chciałbym to wiedzieć.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE