Nie tak dawno wyrażałem tutaj zdumienie, że Europejska Federacja Piłkarska ukarała klub piłkarski Lech Poznań grzywną w wysokości 10 tysięcy euro za to, że kilku jego kibiców sprzedawało podczas jednego z meczów naklejki o treści: „Good night, left side” („Dobranoc, lewico”), które ponoć nawoływały do przemocy.
Dzisiaj muszę napisać o tych samych fanach „Kolejorza” w zupełnie innym nastroju. Nie mogę jednak przemilczeć pokazu wyjątkowego chamstwa w ich wykonaniu (mniemam, że tylko części, a nie wszystkich), jakim było wywieszenie podczas meczu eliminacyjnego do Ligi Europy z Żalgirisem Wilno ogromnego transparentu z napisem: „Litewski chamie, klęknij przed polskim panem”.
Nie wiem, co przyszło do głów inicjatorom rozwinięcia tego napisu na stadionie, a także gdzie były służby porządkowe i delegat UEFA, którzy powinny natychmiast doprowadzić do jego usunięcia.
Następnego dnia za ten bezprzykłady pokaz chamstwa i głupoty przeprosili kierownictwo Lecha, wojewoda wielkopolski, Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej, ubolewanie wyraziło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, oburzył się jego litewski odpowiednik, należy też oczekiwać ostrej reakcji władz Europejskiej Federacji Piłkarskiej.
Nie mogę pojąć, skąd wziął się ten upiorny pomysł zademonstrowania przez niektórych kibiców „Kolejorza” pogardy dla Litwinów, z którymi mieliśmy w przeszłości różne relacje, ale dzisiaj racją stanu niepodległej Rzeczypospolitej jest rozsądna przyjaźń z tym narodem i kształtowanie wzorowych stosunków międzypaństwowych.
Jeżeli grupie durniów z Poznania wydawało się, że demonstrują w ten sposób swój patriotyzm, to trzeba im jak najszybciej uświadomić, że są w błędzie.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE