KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   03:49:05 AM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kto zje szybciej?

30 lipca, 2013

Podczas odbywających się w ramach XII Tatrzańskich Wici Witowiańskiej Watry zorganizowano mistrzostwa w jedzeniu na czas bundzu - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.

Polscy górale najwyraźniej pozazdrościli „wielkiemu światu”, w którym co pewien czas odbywają się nagłaśniane przez media zawody pod hasłem: „kto zje więcej?”, ewentualnie w innej wersji: „kto zje szybciej?”. Jestem pewien, że takie współzawodnictwo nie wychodzi na dobre żołądkom uczestników, ale czego się nie robi dla chwili sławy w mediach oraz rozreklamowania danego terenu.

„Zawodników było w tym roku kilkunastu, zarówno górali jak i ceprów, wśród których byli również reprezentanci Słowacji. Każdy z zawodników musiał w jak najkrótszym czasie zjeść ćwierć kilo owczego buncu. Utrudnieniem był zakaz popijania czegokolwiek w czasie jedzenia” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.

No i ruszyli, niesieni dopingiem licznie zgromadzonej publiczności. Najszybsi z nich: Władysław Granat i Stanisław Staszel zjedli po 250 gramów jednego z podhalańskich przysmaków w półtorej minuty. Nie pobito jednak rekordu świata, który wynosi niespełna minutę i siedem sekund.

Dopiero po konsumpcji można było sięgnąć po inny znakomity produkt regionalny, czyli żętycę, aby popić pochłonięty w krótkim czasie bunc.

Dla tych, którzy nie wiedzą, co dokładnie było jedzone na czas, przypomnę, że bunc (dopuszcza się także pisownię: bundz) jest wpisanym na krajową Listę Produktów Tradycyjnych serem z owczego mleka o kształcie bochenka chleba, barwie białej lub biało-seledynowej, skórce cienkiej, czystej, z delikatnym nalotem. Ma łagodny, lekko słodkawy smak i nie zawiera żadnych konserwantów. Można go kroić w plastry, podobniej jak bardziej od niego znany i popularny oscypek. Pod wpływem bakterii kwasu mlekowego, które naturalnie żyją w środowisku szałasu, lekko kwaśnieje, wewnątrz powstają charakterystyczne dziurki, a z zewnątrz obsycha i robi się na nim twarda skórka. Doskonale nadaje się na przekąskę lub do kanapek, ale przede wszystkim przerabia się go na bryndzę.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News