Posłanka Prawa i Sprawiedliwości profesor Krystyna Pawłowicz uważa, że z Konstytucji RP należy usunąć artykuł 213 Konstytucji wedle którego „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji” , wydając rozporządzenia, a w sprawach indywidualnych podejmując uchwały.
„Z tego widzimy, że KRRiT jest jednym z organów administracji państwowej wyspecjalizowanej, jak np. Urząd Regulacji Energetyki czy Urząd Komunikacji Elektronicznej. Konstytucyjna regulacja KRRiT jest wewnętrznie niespójna, ponieważ z jednej strony czyni z KRRiT organ administracji w zakresie radiofonii i telewizji przez to, że uprawnia Radę do wydawania indywidualnych decyzji - koncesji radiowo-telewizyjnych. Z drugiej strony, przyznaje Radzie cechy organu sądowego, uprawniając ją do stania na straży wolności słowa i prawa do informacji. Konstytucja i ustawa o radiofonii i telewizji uwypukla administracyjny charakter Rady, której decyzje mogą być następnie kontrolowane przez sądy administracyjne. Za tym, że Krajowa Rada jest organem administracji przemawia również to, iż wydaje rozporządzenia, tak jak to robią inne organy administracji” - napisała prof. Pawłowicz na swoim blogu w „Naszym Dzienniku”.
Przypomniała ona, że tak wysoki status, czyli umiejscowienie KRRiT aż w Konstytucji, znalazł się tylko dzięki silnemu lobby dziennikarskiemu w latach 90., z którego rekrutowały się niektóre silne postaci opozycji biorące udział w rozmowach Okrągłego Stołu. Tymczasem funkcje, które przypisano Radzie w ustawie zasadniczej są tradycyjnymi zadaniami administracyjnymi i „nie było powodu organizacyjnego ani prawnego, by tworzyć organ dotyczący administracji mediów na poziomie Konstytucji, uniezależniając go tym samym i wyłączając spod reguł dotyczących tradycyjnych organów władzy wykonawczej”. Zdecydowały wyłącznie względy polityczne, a konkretnie chęć uniezależnienia mediów od innych władz.
Zdaniem posłanki PiS jest to niczym nieuzasadnione nadużycie regulacji konstytucyjnej w interesie wąskiej grupy zawodowej, tj. ludzi mediów.
„KRRiT powinna być sprowadzona do statusu centralnego organu administracji rządowej ds. radiofonii i telewizji w randzie centralnego organu administracji rządowej. Natomiast funkcje <stania na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego> bezstronnie i kompetentnie wykonywać mogą wyłącznie sądy powszechne. Dotychczasowa praktyka KRRiT w tym zakresie pokazała, że Rada kompletnie się do tego nie nadaje i w rzeczywistości stała i stoi na straży blokowania wolności słowa, zwłaszcza mediom katolickim, o czym mogliśmy się przekonać przy okazji bojów o koncesję dla Telewizji Trwam, a wcześniej dla Radia Maryja. KRRiT przy pierwszych zmianach Konstytucji lub przy pisaniu nowej, powinna być z niej wykreślona. Nie ma żadnego powodu by tam trwała” - napisała prof. Krystyna Pawłowicz.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE