Rzadko, bo rzadko, ale zdarzają się jednak w Krakowie upalne dni. Cierpią wtedy wszyscy, którym doskwiera upał, a szczególnie pasażerowie komunikacji miejskiej. Wprawdzie tabor przewozowy jest coraz bardziej nowoczesny, ale nie we wszystkich tramwajach i autobusach funkcjonuje klimatyzacja. Nie moga tego zrozumieć ani mieszkańcy podwawelskiego grodu, ani liczni o tej porze roku turyści.
Jak wytłumaczył na antenie Radia Kraków-Małopolska Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, obecnie obowiązująca umowa zawarta między miastem i Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym nie przewidywała zamontowania klimatyzacji w autobusach, ale dodał, że w przyszłym roku umowa będzie podpisywana na nowo i prawdopodobnie znajdzie się w niej zapis umożliwiający kontrolę nie tylko klimatyzacji, ale też punktualności i czystości w pojazdach.
- Jeśli tylko pojazd ma klimatyzację, kierowca musi ją uruchomić - powiedział dziennikarzowi krakowskiej rozgłośni Marek Gancarczyk z MPK zapewniając, że jeśli temperatura na zewnątrz osiągnie 25 stopni Celsjusza, dyspozytorzy nakazują kierowcom i motorniczym włączenie klimatyzacji. Aby ona jednak zadziałała, okna w pojeździe muszą być zamknięte, o czym informuje się na specjalnych wyświetlaczach.
Jeśli pasażer uważa, że klimatyzacja nie działa, powinien to zgłosić prowadzącemu pojazd. Może się bowiem okazać, że jest uszkodzona.
“W Krakowie obecnie obowiązuje przepis, że każdy nowy pojazd zakupiony przez miejskiego przewoźnika musi być wyposażony w klimatyzację. Co ciekawe, takie standardy jako pierwszy w Krakowie wprowadził Mobilis, czyli firma, która oprócz MPK świadczy usługi przewozowe” - czytamy na stronie internetowej RK-M.
Jako częsty pasażer krakowskiego MPK muszę przyznać, że nie jest w tej materii najlepiej, ale też nie można za bardzo narzekać.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE
