Blisko tysiąc osób zaśpiewało w niedzielę m.in. piosenkę „Wsiąść do pociągu byle jakiego” na stacji w Kasinie Wielkiej w sercu Beskidu Wyspowego w Małopolsce, miejscowości słynnej ostatnio głównie ze swej najbardziej znanej obywatelski - Justyny Kolwaczyk.
„Organizatorem wydarzenia była inicjatywa Lokomotywa - Koalicja Kolei Galicyjskiej, która dąży do ocalenia 77-kilometrowej linii kolejowej Chabówka-Nowy Sącz, na trasie której leży nieczynna już stacja Kasina Wielka. Na bazie tej linii miałby powstać produkt turystyczny, a jego największą atrakcją byłyby przejazdy zabytkowymi składami prowadzonymi przez parowozy” - poinformowała w depeszy Polska Agencja Prasowa.
Kiedy uczestnicy akcji wspólnie śpiewali stary, ale wciąż jary przebój Maryli Rodowicz, na stację wjechał spalinowóz, który ciągnął zabytkowy wagon.
- Marzyliśmy o parowozie, ale i tak było duże przeżycie - powiedział PAP prezydent Lokomotywy, były redaktor naczelny „Dziennika Polskiego” Maciej Kwaśniewski.
Po postoju w Kasinie Wielkiej pociąg zabrał dzieci na przejażdżkę do pobliskiej Dobrej.
„Oprócz utworu Maryli Rodowicz, uczestnicy wydarzenia zaśpiewali jeszcze dziewięć piosenek o lokomotywach, parowozach oraz podróżach i kolejach. Nad muzyczną stroną koncertu czuwała Ewa Kornecka, dyrektor artystyczny krakowskiego Lochu Camelot. Chór poprowadził Waldemar Domański, twórca Biblioteki Piosenki Polskiej i popularnych Lekcji Śpiewania. Dla uczestników przygotowano 700 śpiewników. Nad śpiewającymi latała jedyna w Polsce replika słynnego RWD 5, przedwojennej awionetki turystyczno-sportowej” - czytamy w depeszy PAP.
Jak podkreślili organizatorzy, Kasina Wielka jest najpiękniejszą stacją PKP w Polsce. Budynek oddany do użytku 16 grudnia 1884 roku przetrwał w nienaruszonym, choć nieco zdewastowanym stanie. Tu właśnie kręcił Steven Spielberg fragmenty do „Listy Schindlera”, a Andrzej Wajda do „Katynia”.
„77-kilometrowy odcinek torów z Chabówki do Nowego Sącza to fragment Galicyjskiej Kolei Transwersalnej zbudowanej w latach 1882-85 przez austriackie c.k. Koleje Państwowe. Cała trasa biegnąca po północnych stokach Karpat prowadziła z Cieszyna przez Zwardoń, Żywiec, Suchą, Chabówkę, Nowy Sącz, Zagórz, Sambor, Stanisławów do Husiatynia nad ówczesną granicą rosyjską, a jej powstanie spowodowane było względami militarnymi i przyczyniło się do znacznego ożywienia gospodarczego tych terenów. Linia do początku lat 90. ubiegłego wieku odgrywała ważną rolę komunikacyjną w ruchu osobowym i towarowym, kiedy straciła swoją konkurencyjność na rzecz transportu samochodowego. Od tego czasu zaczęło się powolne ograniczone ruchu, a brak inwestycji powodował coraz większą degradację infrastruktury. Obecnie na linii nie ma żadnego regularnego ruchu” - napisała Polska Agencja Prasowa.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE