Poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Kaczmarek (powszechnie znany jako „agent Tomek”) złożył na ręce dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wniosek o areszt dla Wojciecha Jaruzelskiego, uzasadniając go tym, że oskarżony utrudnia postępowanie sądowe. przedstawiając zwolnienia lekarskie, a jednocześnie aktywnie uczestniczy w masowych imprezach.
„Przesłanką uzasadniającą zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu jest grożąca oskarżonemu kara pozbawienia wolności powyżej 8 lat oraz utrudnianie przez niego toczącego się postępowania. Oskarżonemu Wojciechowi Jaruzelskiemu postawiono zarzut założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym za które to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Oskarżony Wojciech Jaruzelski jest obecnie najprawdopodobniej jedyną osobą w Polsce, która mając postawiony taki zarzut, odpowiada z wolnej stopy” - napisał we wniosku poseł Kaczmarek.
Konstytucjonalista i radca prawny, profesor Marek Chmaj, powiedział natomiast w rozmowie z „Super Expressem”, że sędzia prowadzący sprawę generała Wojciecha Jaruzelskiego może celowo opóźniać postępowanie, skutkiem czego będzie jego umorzenie w momencie śmierci oskarżonego, a wtedy wymiar sprawiedliwości nie będzie musiał zajmować żadnego stanowiska.
Dziennikarz „SE” powołał się w rozmowie z prof. Chmajem na głośną przed kilku laty sprawę Maurice\'a Papona, odpowiedzialnego za deportację francuskich Żydów do Auschwitz, którego osądzono po niecałych czterech miesiącach, a był to najdłuższy (!) proces w dziejach tego kraju. Jaruzelski jest zaś sądzony już 20 lat.
„- W Polsce bywa, że jedno posiedzenie jest w lipcu, a kolejne dopiero w listopadzie. Wynika to z konieczności wezwania świadków, otrzymywania zwrotnych informacji i kalendarza sędziego. Problemem jest przygotowanie wymiaru sprawiedliwości. Brak sędziom pomocy w postaci sekretarzy, asystentów” - powiedział gazecie prof. Chmaj.
Jego zdaniem przyczyna ciągle przedłużającego się procesu gen. Jaruzelskiego leży jednak w woli (a raczej jej braku) sędziego, który powołuje się m.in. na orzeczenie lekarskie wykluczające udział oskarżonego w postępowaniu.
„- Sędziemu nie powinno to przeszkadzać. Może brać udział jego pełnomocnik! Wiadomo, że oskarżony ma 90 lat, problemy zdrowotne, ale to nie powinno opóźniać postępowania w jego sprawie. To problem sędziego, a nie Jaruzelskiego” - wyjaśnił na łamach „SE” prof. Chmaj, zwracając uwagę, że zdarzają się sytuacje, w których sędzia - ze względu na skomplikowaną sprawę i ilość materiałów - celowo odkłada w czasie wydanie wyroku.
Warto przypomnieć, że po udziale gen. Jaruzelskiego w uroczystości urodzinowej na jego cześć w warszawskim hotelu Hyatt, podczas której nie wyglądał bynajmniej na człowieka ciężko chorego, Katowicki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej zwrócił się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o ponowne przebadanie go przez biegłych lekarzy celem ustalenia, czy nie ustały przyczyny wykluczające udział głównego oskarżonego w procesach o „sprawstwo kierownicze” masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku oraz o przewodzenie związkowi zbrojnemu o charakterze przestępczym, jakim była powołana przezeń 13 grudnia 1981 roku Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.
Z listem otwartym do byłego sowieckiego namiestnika w Polsce, aby nie uchylał się od odpowiedzialności karnej za popełnione zbrodnie i nie zasłaniał złym stanem zdrowia, skoro brylował na swoich 90. urodzinach, zwróciło się również Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE