Po wielu latach udało się wreszcie zrealizować pomysł szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego śp. ministra Władysława Stasiaka, który zginął wraz ze swym przełożonym w katastrofie smoleńskiej i wydać obmyśloną jeszcze przez niego książkę pt. „Ostatni komendanci, ostatni żołnierze. 1951-1963” - poinformował portal www.niezalezna.pl.
Jest to kalendarium wydarzeń związanych z ostatnimi żołnierzami antykomunistycznego podziemia a także wykaz partyzantów z tamtych lat.
„Publikacja jest efektem pracy kilkunastu badaczy. Ich autorami są zarówno uznani historycy, jak i osoby prowadzące własne badania z najnowszej historii Polski. Przedstawiają losy kilkudziesięciu żołnierzy Polski Podziemnej, którzy najdłużej stawiali zbrojny opór narzuconej Polsce ideologii komunistycznej. Sfałszowane przez komunistów wybory, które odbyły się w lutym 1947 roku spowodowały załamanie się nadziei społeczeństwa. Sejm powstały w wyniku tych <wyborów> ogłosił amnestię dla członków antykomunistycznego podziemia. W rezultacie walki zaprzestała większość z nich. W latach 1948-1949 zostały rozbite ponadpowiatowe struktury podziemia. W latach 50. już tylko nieliczni zostali w konspiracji, z bronią w ręku” - czytamy w Niezależnej.
W „Ostatnich komendantach, ostatnich żołnierzach” zebrano biografie 26 Żołnierzy Niezłomnych (to o wiele bardziej adekwatne określenie niż Żołnierze Wyklęci), którzy walczyli do końca, ukrywali się, ginęli, byli aresztowani i skazywani.
„Ostatnim z ostatnich był Józef Franczak <Laluś>, który zginął w 1963 roku. Książka zawiera życiorysy najsłynniejszych dowódców: Jana Tabortowskiego <Bruzdy>, Kazimierza Kamieńskiego <Huzara>, Mieczysława Dziemieszkiewicza <Roja>, Edwarda Taraszkiewicza <Żelaznego>, a także przypomina tych mniej dotąd znanych. Dla bohaterów książki wojna wcale nie zakończyła się w 1945 r. Do rangi symbolu urasta już opanowanie Grajewa i rozbicie Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przez oddział mjr Tabortowskiego w nocy z 8 na 9 maja 1945 roku. Wówczas zaczęła się walka zarówno z obecnymi w Polsce oddziałami Armii Czerwonej i NKWD, jak i polskimi władzami komunistycznymi oraz ich aparatem terroru” - napisała Niezależna.
Dobrze, że przy tej okazji przypomniana została także pamięć wzorowego urzędnika państwowego, jakim był śp. Władysław Stasiak.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE