O kolejnym skandalu z profesorem Zygmuntem Baumanem, wieloletnim funkcjonariuszem stalinowskiego aparatu terroru w Polsce (tym razem w tle, a nie w roli głównej), poinformował „Nasz Dziennik”.
Oto duchowym patronem Ośrodka Brama Grodzka, od nowego roku akademickiego partnera naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jest właśnie Bauman.
Brama Grodzka skupia środowiska bliskie „Krytyce Politycznej” i skrajnej lewicy. Dlatego pomysł nawiązania współpracy z nią przez katolicką uczelnię ostro skrytykował w liście do jej rektora biskup Wiesław Mering.
Teraz okazało się, że duchowym patronem tej „samorządowej instytucji kultury” jest major Zygmunt Bauman, w którego biogramie na stronie internetowej Ośrodka Brama Grodzka - Teatru NN czytamy m.in. (cytat za „ND”):
„Po zakończeniu wojny dywizję w całości wcielono do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a Zygmunt Bauman został instruktorem w wydziale polityczno-wychowawczym. (…) Pod koniec 1947 roku został skierowany do wydziału propagandy Zarządu Politycznego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie, jak wspomina: <Odtąd byłem już do końca skrybą-biuralistą>.”
Według lewicowców z Bramy Grodzkiej Bauman był ofiarą systemu, ponieważ został zdemobilizowany z wojska w 1953 roku, a za pretekst bezpośredni do usunięcia z KBW posłużyła „sprawa lekarzy” i jego oczywisty dla przełożonych „syjonizm”.
„ND” przypomniał, że kilka lat temu Brama Grodzka zorganizowała wykład o stereotypach płci w uprzedzeniach antysemickich profesor Christiny von Braun, która „od lat zajmuje się niebezpiecznymi fobiami wobec kobiet, Żydów i gejów”, a jako wieloletnia dziekan Wydziału Filozofii Uniwersytetu Humboldtów kieruje Instytutem Kulturoznawstwa i Collegium Doktoranckim „Płeć jako kategoria wiedzy”.
„Trzy lata temu ośrodek gościł Klub <Krytyki Politycznej> z debatą o <fobiach społecznych: rasizmie, antysemityzmie, mizoginii i homofonii>. Rok temu organizował debatę z udziałem Magdaleny Środy i Tomasza Kitlińskiego, uczestnika akcji <Niech nas zobaczą>, promującej homoseksualizm. Z kolei w styczniu 2011 r. odbyło się spotkanie z Karoliną Szymaniak i Anną Szybą <na temat kultury jidysz i jej statusu we współczesnym świecie, twórcach i odbiorcach żydowskiej literatury i sztuki oraz o tym, co ma wspólnego jidysz z gender studiem> - czytamy w gazecie.
Dyrektor Bramy Grodzkiej - Teatru NN Tomasz Pietrasiewicz za misję swojego życia uznał przedstawienie historii Lublina przez pryzmat historii tamtejszych Żydów przemieszanej z ideologią współczesnej neokomunistycznej lewicy.
„Cała działalność ośrodka wpisuje się w trwający od wielu lat i lansowany przez <Gazetę Wyborczą> trend zwany pedagogiką wstydu. Jej efektem jest m.in. rozpowszechnianie przekonania o współodpowiedzialności Polaków za gehennę Żydów podczas ostatniej wojny”- napisał „ND”.
Kilka lat temu na łamach „Rzeczpospolitej” Pietrasiewicz mówił: „Są wśród nas i ludzie ewidentnie ksenofobiczni. Ale pocieszam się, że w inny sposób myśli dziś młode pokolenie. Oni zupełnie inaczej patrzą na dawne stosunki polsko-żydowskie”.
„Osoby zaangażowane w działalność Ośrodka Brama Grodzka jednocześnie aktywnie działają w typowo lewackich formacjach, takich jak Studnia Pamięci, Homo Faber, Kolektyw Tektura oraz Amnesty International Lublin. Organizują wystawy, pikiety antyfaszystowskie itp. Kolektyw Tektura wspierał m.in. działania Koalicji 11 Listopada, która zorganizowała blokadę Marszu Niepodległości w 2011 r. w Warszawie, wspólnie z niemieckimi antyfaszystami, którzy bili Polaków na ulicach miasta przy biernej postawie policji” - czytamy w gazecie.
Do takiego towarzystwa idealnie pasuje czołowy postmodernista żydowskiego pochodzenia prof. Zygmunt Bauman. Tylko dlaczego ma z nim współpracować Katolicki Uniwersytet Lubelski?
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE