Jest już raczej pewne, że pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej planowany na jej miejscu szybko nie powstanie.
Jak poinformował „Nasz Dziennik”, powodem jest ciągły brak dostępu do wyznaczonego na ten cel terenu, chociaż minister kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski zapewnia, że to dla strony rosyjskiej priorytet, a niezbędne mapy i dokumenty przygotowane w Polsce dotarły do celu.
„- Niestety, tempo prac, jak również brak postępów w udostępnieniu przez stronę rosyjską terenu pod realizację projektu pomnika nadal opóźnia szanse na jego odsłonięcie” - czytamy w cytowanym przez gazetę komunikacie Centrum Informacyjnego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Medinski twierdzi, że jego resort zrealizował wszystkie wnioski strony polskiej dotyczące przygotowania i wzniesienia monumentu oraz wysłał do Polski mapy topograficzne terenu i dane o badaniach inżynieryjno-geologicznych przeprowadzonych na miejscu przyszłego pomnika. Według niego to strona rosyjska czeka na projekt pomnika od strony polskiej.
Tyle że - jak podkreśliło w komunikacie MKiDN - strona rosyjska „otrzymała kompleksowy projekt monumentu, który powstał na bazie map i dokumentów otrzymanych od Rosji po miesiącach oczekiwań”. Został on przekazany 27 marca br. podczas spotkania ekspertów z obu krajów w Moskwie.
„Strona rosyjska zobowiązała się do przekazania uwag do projektu w terminie do połowy maja, czyli planowanego kolejnego spotkania ekspertów. MKiDN do tej pory nie otrzymało żadnych uwag ani komentarzy” - poinformował resort.
Mimo to Medinski czeka na dalsze konsultacje ze stroną polską. Według niego, „w toku wspólnych kontaktów osiągnięto porozumienie o zorganizowaniu kolejnego rosyjsko-polskiego spotkania w sprawie budowy pomnika z udziałem zainteresowanych ministerstw i resortów obu państw”, które powinno odbyć się w najbliższym czasie.
„- Liczymy, że w maksymalnie krótkim terminie uzgodnimy z Warszawą miejsce i czas przeprowadzenia takiego przedsięwzięcia” - oświadczył Medinski w rozmowie z polskimi dziennikarzami dodając, że strona rosyjska wysłała do Warszawy propozycje w sprawie napisu na pomniku i również w tej sprawie oczekuje na odpowiedź.
Projekt pomnika wybrany został 30 marca ub.r. w międzynarodowym konkursie, a 10 kwietnia wskazana została jego lokalizacja. Miał być gotowy na trzecią rocznicę katastrofy.
„Jednak w połowie ubiegłego roku wojskowa prokuratura uznała, że przed zakończeniem śledztwa jakiekolwiek prace w miejscu katastrofy smoleńskiej są niewskazane. Minister kultury Bogdan Zdrojewski zapewnił więc, że pomnik powstanie w Polsce i będzie gotowy na czas. Już w listopadzie ub.r. okazało się, że teren przeznaczony pod pomnik ma być jeszcze raz badany. Rosjanie przed budową chcieli tam szukać szczątków ofiar II wojny światowej” - czytamy w „Naszym Dzienniku”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE