Były I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Stanisław Kania został prawomocnie uniewinniony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w procesie w sprawie wprowadzenia stanu wojennego - poinformowała Polska Agencja Prasowa. Sąd potwierdził jednak, że stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981 roku nielegalnie.
Według SA prokurator Instytutu Pamięci Narodowej nie zdołał wykazać winy Kani.
- Mimo negatywnych ocen stanu wojennego nie można przenosić stwierdzenia o nielegalności tego stanu na uznanie, iż odpowiedzialność karna jest związana z samym pełnieniem określonej funkcji. Odpowiedzialność ta opiera się bowiem na zasadzie indywidualizacji - tłumaczył sędzia Zbigniew Kapiński (cytat za PAP).
„Sąd dodał, że akceptowane przez Kanię dokumenty dopuszczały wprawdzie wprowadzenie stanu wojennego, nie oznaczały jednak jego wprowadzenia w sposób nielegalny. Prokurator IPN nie zdołał też, zdaniem sędziego, wykazać uchybień sądu I instancji” - czytamy w depeszy PAP.
Po długim procesie, toczącym się z doniesienia m.in. Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, 12 stycznia 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym kierowana przez generała Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ „Solidarność”, zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego i osobistych pozycji we władzach PRL i wymierzył karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu 88-letniemu byłemu ministrowi spraw wewnetrznych gen. Czesławowi Kiszczakowi za udział w niej. Od takiego samego zarzutu uniewinniono 86-letniego Kanię, dla którego prokurator IPN żądał identycznej kary jak dla Kiszczaka, wobec byłej członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kemparze - uznanej za winną przekroczenia uprawnień (głosowała za przyjęciem dekretów o stanie wojennym) - sprawa została zaś umorzona z powodu przedawnienia.
IPN zaskarżył wyrok w sprawie Kani, apelację złożył też obrońca Kiszczaka, wobec którego postępowanie zostało jednak pod koniec maja zawieszone z powodu złego stanu zdrowia byłego szefa MSW.
Kania po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego przyznał, że czuje „ogromną ulgę” i dodał, iż „oskarżanie go o udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym było bezpodstawne”.
Pion śledczy IPN rozważy kasację tego wyroku do Sądu Najwyższego.
Bezpieczny może czuć się natomiast 89-letni Jaruzelski, wobec którego sąd zawiesił postępowanie jeszcze latem 2011 roku z powodu złego stanu zdrowia. Jeśli nie poczuje się lepiej (co raczej mało prawdopodobne), nie odpowie za kierowanie grupą przestępczą (za co grozi kara do dziesięciu lat więzienia) i podżeganie członków Rady Państwa PRL do przekroczenia ich uprawnień.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE