Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca się z apelem do narodu, a zwłaszcza do środowisk patriotycznych, aby w obliczu narastającej kampanii kłamstw i poniżania narodu polskiego prowadzonej w Niemczech oraz w Rosji nie pozostawało bierne. Dostrzegamy także podobne zachowania ze strony obecnych władz państwowych i sądowniczych.
Oto kilka przykładów z ostatnich tygodni.
W serialu publicznej telewizji niemieckiej ZDF pt. „Nasze matki, nasi ojcowie”, który obejrzało 21 milionów widzów, obraża się w niewiarygodnie podły sposób żołnierzy Armii Krajowej, przedstawiając ich jako skrajnych antysemitów w przeciwieństwie do dobrych Niemców. A przecież dawni żołnierze AK dobrze pamiętają jak było naprawdę. To Niemcy mordowali Polaków za to, że nieśli pomoc Żydom. I ten serial ma być teraz pokazywany w USA.
W tym samym czasie doktor Elżbieta Janicka z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk analizując książkę „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego o bohaterskich młodych ludziach z Szarych Szeregów AK, którzy zginęli w walce z Niemcami, oskarża ich o rzekomy antysemityzm i homoseksualizm. Oni złożyli ofiarę ze swojego życia za wolność Polski, a dziś pracownik naukowy PAN poniża ich pamięć we współpracy z niektórymi mediami.
W kampanii niszczenia pamięci historycznej i tożsamości narodowej bierze również udział wymiar sprawiedliwości. W Sądzie Okręgowym w Krakowie toczyła się sprawa o publiczne znieważenie Narodu lub Rzeczypospolitej Polskiej. Redaktor i historyk Mariusz Nowik w tygodniku „Przekrój” napisał bowiem, że Polacy sami sobie przygotowali obozy koncentracyjne, komory gazowe i getta. Sędzia Katarzyna Wysokińska-Walenciak stwierdziła, że te ewidentne kłamstwa nie znieważają narodu polskiego. Jeżeli można takie fałszerstwa historyczne bezkarnie drukować, to rzeczywiście nie ma sprawiedliwości w polskich sądach.
Jeszcze bardziej oburzający jest wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie pod przewodnictwem Wojciecha Małka. Sądzono przez 18 lat winnych masakry robotników i mieszkańców Wybrzeża w grudniu 1970 roku, dokonanej m.in. na rozkaz Wojciecha Jaruzelskiego i Stanisława Kociołka przez wojsko oraz ZOMO. Sąd nikogo nie skazał na karę bezwzględnego więzienia. Główni komunistyczni zbrodniarze zostali uniewinnieni. A przecież zamordowano wtedy 45 osób, blisko 1300 zostało zaś rannych. Jak widać, dla sądu nieważna jest prawda, nieważna jest sprawiedliwość. Sądy w Polsce zbyt często pokazują, że działają przeciw narodowi polskiemu (tak jak dawniej sądy stalinowskie) i nie mają wiele wspólnego z uczciwym wymierzaniem sprawiedliwości mordercom i oprawcom Polaków.
Dlatego w imieniu skupionych w naszym Porozumieniu środowisk patriotycznych, a zwłaszcza członków Armii Krajowej, Żołnierzy Niezłomnych i osób represjonowanych w PRL apelujemy do społeczeństwa o zdecydowaną reakcję w poruszonych wyżej i w podobnych sprawach.
Przewodniczący Porozumienia
Edward Wilhelm Jankowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE