Czy jest możliwy proces sądowy o obwarzanka? Jeśli gdziekolwiek, to tylko w Krakowie, który szczyci się być obwarzankową stolicą Polski, a może i Europy, a nawet świata.
W dodatku ta smaczna przekąska jest już zarejestrowana w Unii Europejskiej jako produkt regionalny, a więc chroniony prawem.
Awantura wybuchła kilka tygodni temu, kiedy jedna z podwawelskich piekarni wypuściła na rynek ponad 100 tysięcy tańszych od oryginalnych „obwarzanków Szuberta”, czym miała - jak ustaliła „Gazeta Wyborcza” - „wprowadzać klientów w błąd, nadwyrężając renomę produktu i narażać na straty producentów obwarzanka krakowskiego” (bo "Szuberta" był tańszy w produkcji).
W toku śledztwa ustalono, że wprawdzie oba produkty są do siebie podobne, ale - jak wyjaśniła dziennikarzom „GW” rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska - „ta okoliczność sama przez się nie świadczy jeszcze o popełnieniu przez wymienionego czynu zabronionego”.
„- Pomiędzy tymi dwoma produktami występuje również wiele różnic o istotnym charakterze, w szczególności w wyglądzie zewnętrznym, są też różnice w produkcji. Nadto wózki, z których producent bezpośrednio sprzedaje swoje wyroby, są oznaczone wyraźnymi etykietami o treści „obwarzanek Szuberta” - dodała w rozmowie z gazetą.
Śledczy dokładnie przyjrzeli się podejrzanemu produktowi i dostrzegli, że jest cięższy oraz ma wyraźnie spłaszczoną podstawę. W tej sytuacji prokuratura umorzyła śledztwo, ponieważ jej zdaniem samo zarejestrowanie „obwarzanka krakowskiego” nie powoduje, że nie można produkować czy sprzedawać jakichkolwiek innych obwarzanków, gdyż godziłoby to w konstytucyjne zasady wolności rynkowej i konkurencyjności.
„Zgodnie z poglądami doktryny naśladowanie jest zatem nieodłącznie związane z postępem gospodarczym, stanowi bowiem istotny składnik jego siły napędowej. Dlatego jakikolwiek generalny zakaz prawny stosowania przez przedsiębiorców naśladownictwa jest niemożliwy do zaakceptowania, ponieważ prowadziłby do stagnacji w gospodarce” - czytamy w cytowanym przez „Gazetę Wyborczą” uzasadnieniu decyzji o umorzeniu śledztwa.
Tak więc wybór droższego „obwarzanka krakowskiego” spełniającego wszelkie unijne normy, czy też tańszego, ale mniej europejskiego „obwarzanka Szuberta” należy wyłącznie do konsumentów.
No to smacznego!
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE