Prokuratura Okręgowa w Lublinie umorzyła śledztwo dotyczące namalowania przez szwedzkiego artystę Carla Michaela von Hausswolff obrazu przy użyciu popiołu z pieców krematoryjnych byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
O karygodnym wybryku Szweda pisałem już tutaj, przypomnę więc krótko, że wystawił on tę akwarelę w jednej z galerii w mieście Lund na południu Szwecji, co wzbudziło duże kontrowersje.
- To nie żaden artysta, a psychopata. Jeśli chce, niech poda mnie do sądu - powiedział były ambasador Izraela w Polsce profesor Szewach Weiss.
Śledztwo dotyczące znieważenia prochów ludzkich poprzez ich zabór z terenu muzeum na Majdanku w 1989 roku zostało umorzone z powodu przedawnienia karalności tego czynu.
„- Przedawnienie karalności tego przestępstwa następuje po 5 latach od jego popełnienia” – powiedziała PAP rzeczniczka lubelskiej prokuratury Beata Syk-Jankowska.
Umorzone zostało też śledztwo w zakresie znieważenia prochów przez wykorzystanie ich do namalowania obrazu, ponieważ ten czyn - jako dokonany przez cudzoziemca poza granicami Polski - nie podlega jurysdykcji naszego wymiaru sprawiedliwości.
„Lubelska prokuratura stwierdziła przy tym, że w obu sytuacjach doszło do profanacji szczątków ofiar II wojny światowej zamordowanych przez nazistów w obozie koncentracyjnym na Majdanku. Syk-Jankowska dodała, że prokurator okręgowy w Lublinie skierował do szwedzkiej prokuratury informację o sposobie zakończenia polskiego śledztwa i jednocześnie wskazał możliwość popełnienia przestępstwa znieważenia prochów ludzkich na terenie Szwecji. W szwedzkim kodeksie karnym jest przepis przewidujący karę do dwóch lat więzienia dla każdego, kto bez upoważnienia przenosi, uszkadza lub traktuje w sposób oburzający zwłoki lub proch osoby zmarłej, otwiera grób lub w inny sposób wyrządza szkody wobec trumny, urny, grobu lub innego miejsca spoczynku osoby zmarłej lub nagrobka. Dochodzenie w tej sprawie zamknęła już w grudniu policja w Lund.
Poinformowała, że ewentualne przestępstwo zostało popełnione za granicą. W związku z kontrowersjami właściciel galerii Martin Bryder Gallery w Lund zamknął wystawę, na której pokazywany był obraz” - czytamy w depeszy PAP.
Na stronie internetowej galerii von Hausswolff wyjaśnił, że zebrane podczas wizyty na Majdanku prochy „wysypał ze słoika i zmieszał je z wodą” w 2010 roku, tworząc w ten sposób „farbę”, którą namalował niewielki prostokątny obraz przedstawiający szaro-brązowe linie.
„Ukazały mi się postacie, jakby popiół zwierał energię, wspomnienia lub dusze ludzi, ludzi torturowanych, dręczonych i mordowanych przez innych ludzi w jednej z najbardziej bezwzględnych wojen XX wieku” - tak autor opisywał swoją pracę (cytat za depeszą Polskiej Agencji Prasowej).
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE