W pierwszą rocznicę śmierci Jerzego Woźniaka - żołnierza Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej i 2 Korpusu Wojska Polskiego we Włoszech, członka Organizacji NIE i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, więźnia stalinowskiego, a w III Rzeczypospolitej ministra - kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, a także wieloletniego prezesa Dolnośląskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK otwarto we Wrocławiu rondo jego imienia przy zbiegu ulicy Inżynierskiej i Alei Pracy.
- Jerzy Woźniak był przede wszystkim człowiekiem wielkiego formatu, wielkiej odwagi, niezwykłej prawości i skromności osobistej. Dla mnie ze względu na swój styl, sposób bycia, zasadami był przedłużeniem II Rzeczpospolitej - powiedziała w trakcie tej uroczystości Dominika Arent-Wittchen z Inicjatywy Historycznej.
W ceremonii wzięli udział m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, dyrektor Wrocławskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej profesor Włodzimierz Suleja, prezes Zarządu Okręgu Dolnośląskiego ŚZŻAK Ryszard Filipowicz oraz rodzina: żona Aleksandra i syn Andrzej.
Uzupełnieniem tej podniosłej uroczystości było otwarcie przygotowanej przez WO IPN przy współpracy z Ośrodkiem „Pamięć i Przyszłość” wystawy pt. „Losy Polaków. Jerzy Woźniak (1923–2012)”, którą można oglądać w Arsenale a także - w wersji multimedialnej - w internecie.
Miałem zaszczyt znać śp. Jerzego Woźniaka i zapamiętałem go jako człowieka niezwykle taktownego, ale zarazem nieustępliwego w dziele przywracania oraz utrwalania pamięci o Polskim Państwie Podziemnym. O takich jak on można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że dobrze zasłużyli się Ojczyźnie.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE