Rada Miasta Krakowa przyjęła rezolucję do premiera Donalda Tuska w sprawie podjęcia przez polskie rząd działań na rzecz utrzymania tzw. okien życia, czyli miejsc, w których matki mogą pozostawiać na klasztornych furtach nowo narodzone dzieci, jeśli nie mogą lub nie chcą się opiekować.
Radni mają nadzieję, że premier „dołoży wszelkich starań, żeby okna życia w Polsce mogły funkcjonować bez przeszkód” i wyrażają swoje zaniepokojenie doniesieniami o tym, że Komitet Praw Dziecka przy Organizacji Narodów Zjednoczonych chce wymóc na Parlamencie Europejskim zdelegalizowanie ich.
W rezolucji napisano też, że okna życia to „budząca szacunek forma działalności Kościoła Katolickiego na rzecz ochrony porzuconych dzieci”, a „argumenty Komitetu Praw Dziecka przy ONZ o ochronie tożsamości porzuconych noworodków są bezzasadne i przedkładają niezrozumiały interes prawny nad dobro chronionych w ten sposób dzieci”.
Radni podkreślili, że matki porzucają niemowlęta z różnych powodów i dla wielu jest to decyzja dramatyczna.
„Okno życia daje porzuconym dzieciom szansę na godne życie, a niejednokrotnie na przeżycie. Znane są wszak liczne przypadki dzieciobójstwa, o których donoszą media, wstrząsając opinią publiczną” - czytamy w rezolucji.
W krakowskim oknie życia pozostawiono do tej pory piętnaścioro dzieci, ostatnie 31 grudnia 2012 roku. Przy chłopcu siostry znalazły karteczkę z listem od matki: „Serce mi pęka, ale muszę to zrobić. Proszę Was, znajdźcie mu dobrych rodziców”. Kartka zostanie przekazana ośrodkowi adopcyjnemu, który zajmie się procedurą przysposobienia dziecka.
Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us
KATALOG FIRM W INTERNECIE