Sierżant Jacek Żebryk, który otrzymuje groźby śmierci w związku ze swoimi działaniami w obronie dobrego imienia polskich żołnierzy służących na misjach w Iraku i w Afganistanie, będzie miał policyjną ochronę - poinformowała \"Rzeczpospolita\".
Funkcjonariusze policji będą strzec też bezpieczeństwa jego rodziny.
Przed dwoma miesiącami „Rz” podała, że „Prokuratura Rejonowa w Białogardzie prowadzi postępowanie w sprawie gróźb pod adresem weterana misji wojskowych na Bliskim Wschodzie, który po powrocie do Polski zajął się sądowym ściganiem internautów znieważających polskich żołnierzy”.
W ciągu 12 miesięcy sierż. Żebryk zgłosił do prokuratury 137 wpisów internetowych zawierających zniewagi, pomówienia i nawoływanie do zabijania polskich żołnierzy. Ta uznała, że 56 osób popełniło wykroczenie. W trzech przypadkach zapadły już prawomocne wyroki skazujące internautów na kary grzywny.
Jak informowała w październiku „Rz”, „do białogardzkiej prokuratury zaczęły przychodzić pisma, w których osoby podające się za polski odłam Bractwa Muzułmańskiego groziły Żebrykowi śmiercią”.
Na łamach gazety generał Roman Polko, były dowódca GROM, zaapelował o przydzielenie sierżantowi ochrony, by „czuł się bezpiecznie i mógł kontynuować swoje działania”, a minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak poprosił Prokuratora Generalnego o objęcie tej sprawy tzw. nadzorem zwierzchnim. Dodatkowo sierżant Jacek Żebryk i jego rodzina zostali objęci opieką policji.
Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us
KATALOG FIRM W INTERNECIE