- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Czy Wielka Krokiew będzie zablokowana w czasie Pucharu Świata?
29 listopada, 2012
\"Chłop żywemu nie przepuści\" - śpiewał ongiś Kazimierz Grześkowiak. A co dopiero, jeśli jest to góral z Podhala, któremu dzieje się ewidentna krzywda.
Aby ogłosić ją całemu światu, Józef Chowaniec, właściciel podhalańskiej firmy, która była jednym z podwykonawców budowy nowoczesnego pawilonu wielofunkcyjnego bezpośrednio pod Wielką Krokwią i do tej pory na jej konto nie wpłynęło należne zgodnie z umową wynagrodzenie zapowiedział blokadę zakopiańskiej skoczni podczas Pucharu Świata w styczniu przyszłego roku - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Zdesperowany góral zamierza buldożerami zatarasować wejście do pawilonu, za którego budowę nie dostał pieniędzy, chociaż inwestycja została ukończona tuż przed Pucharem Świata w 2011 roku, czyli dwa lata temu.
W międzyczasie główny wykonawca ogłosił upadłość a Centralny Ośrodek Sportu nie poczuwa się do odpowiedzialności za zaległe wypłaty. W przypadku Chowańca jest to niespełna pół miliona złotych.
- Jakim prawem ten puchar, ta impreza sportowa ma sie odbyć, jeżeli już trzeci sezon będzie się odbywała w obiekcie niezapłaconym przez generalnego wykonawcę, a po części przez Centralny Ośrodek Sportu? - pytał rozgoryczony przedsiębiorca na antenie RK-M.
Chowaniec zapowiedział, że jeśli ta sprawa do styczniowych zawodów o Pucharu Świata w Zakopanem się nie rozwiąże, to zorganizuje protest, o którym usłyszy nie tylko Polska.
- To nie jest takie proste w obecnych czasach odrobić te pieniądze, bo to i podatki, i pracownicy. Teraz my też mamy swoje problem, zalegamy komuś innemu. Jesteśmy zdeterminowani i znajdziemy sposób: nie żeby puchar się nie odbył, żeby skoki się nie odbyły, ale żeby były utrudnienia i żeby w pawilonie nic się nie działo - dodał poszkodowany biznesmen w rozmowie z dziennikarzem krakowskiej rozgłośni.
W identycznej sytuacji jest jeszcze kilka innych firm podwykonawczych, które pracowały przy budowie tego pawilonu. Część z nich zapowiada, że protest to dobry pomysł i nie wyklucza przyłączenia się do pikiety.
Górale to honorowi ludzie, więc jeśli nie dostaną tego, co im się słusznie należy, możemy mieć do czynienia z międzynarodowym skandalem pod Wielką Krokwią w trakcie prestiżowych konkursów skoków w ramach Pucharu Świata.
Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us
KATALOG FIRM W INTERNECIE