KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 26 listopada, 2024   I   10:29:09 AM EST   I   Leona, Leonarda, Lesławy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Zakazana homilia

17 listopada, 2012

Czy 23 lata po zmianie ustroju w Polsce możliwe jest jeszcze zainteresowanie policji treścią homilii wygłoszonej przez kapłana z okazji Święta Niepodległości?

Chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, to jednak właśnie mieliśmy niedawno do czynienia z takim doświadczeniem przywodzącym na myśl epokę PRL.

Patriotyczne kazanie wikarego parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Sadownem (powiat węgrowski, diecezja drohiczyńska) księdza Tomasza Duszkiewicza stało się powodem interwencji stróżów prawa, którzy odwiedzili nawet leżącego w szpitalu proboszcza parafii - poinformowała „Gazeta Polska Codziennie”.

Jak ustalili jej dziennikarze, doniesienie złożył jeden z uczestników Mszy Świętej - znany w mieście przyjaciel komendanta policji.

Homilia dotyczyła grzechów popełnianych w ojczyźnie i odwoływała się do ks. Piotra Skargi.

„- Mówiłem, że są grzechy, które mogą doprowadzić do zatraty ojczyzny i w konsekwencji nawet do rozbiorów. Mówiłem o kłótni w narodzie, o tym, jak zwalczany jest Kościół” - powiedział ks. Duszkiewicz dziennikarzom „GPC”.

Wikary odniósł się również do katastrofy smoleńskiej i ujawnienia obecności materiałów wybuchowych na wraku rządowego tupolewa. Kapłan mówił m.in. o tym, że jego zdaniem w Smoleńsku doszło do zamachu i w mocnych słowach domagał się rozliczenia winnych.

„- Kiedy odwiedziłem księdza proboszcza w szpitalu, policja już tam była. Mówili, że chcą odwiedzić schorowanego kapłana, ale tak naprawdę chodziło o mnie. Funkcjonariusze mieli pretensje o treść kazania, m.in. o nieprawdziwe ich zdaniem słowa na temat nękania wiernych, którzy wybierali się do Warszawy na marsze <Obudź się, Polsko> oraz w obronie telewizji Trwam. Chcieli nakłonić mnie, bym podczas kolejnego nabożeństwa odwołał treść homilii. Kłamali i przekręcali moje słowa. Nie powiedziałem nic niezgodnego z prawdą. Nie odwołam swoich słów, nie ma takiej możliwości” - opowiadał duchowny na łamach „GPC”.

Fakt interwencji policji potwierdziła „Codziennej” sierżant Anna Maliszewska, rzecznik policji w Węgrowie.

„- Przeprowadzono rozmowę i sporządzono notatkę. Księdzu zwrócono uwagę, że jego słowa dotyczące policji nie były prawdą” - dodała.

O nienaturalnym zainteresowaniu policji uczestnikami obu marszów (pytania o trasę przejazdu, numery rejestracyjne autokarów i liczbę uczestników) powiedział gazecie Robert Gołaszewski z łochowskiego Klubu „Gazety Polskiej”.

 Interpelację w tej sprawie złożył na ręce ministra spraw wewnętrznych poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.

„- Czy pan minister uważa, że wzywanie na takie rozmowy organizatorów tych wyjazdów jest zgodne ze standardami demokratycznego państwa prawa?” - pyta parlamentarzysta w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Odpowiedzi na interpelację jeszcze nie ma, chociaż termin wyznaczony ustawą minął; przedłużyło go jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

A oto jak skomentował tę sytuację na antenie Radia Maryja profesor Piotr Jaroszyński, Kierownik Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II:

- Pierwsze wrażenie po usłyszeniu tej wiadomości jest takie, że wracają czasy stalinowskie, oczywiście w innej oprawie, ale metody są te same, a  głównym celem jest zastraszanie. Może wydawać się prawdopodobne żeby policja miała czelność się tak zachowywać i żądać od księdza publicznego odwoływania słów zwłaszcza jeśli są to słowa które zawierają prawdę. Sprawy tej nie można zostawić bez żadnego komentarza, ale również bez okazania solidarności z kapłanem prześladowanym przez lokalną policję. Działania policji jako instytucji, która jest zorganizowana hierarchicznie, są wynikiem większej koncepcji planu obecnego rządu, czy nawet międzynarodowego układu, którego celem jest likwidacja obecności Kościoła katolickiego w życiu publicznym w Polsce. W związku z tym funkcjonariusze niższych szczebli mają zielone światło do tego, żeby prześladować Kościół i księży.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us