Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski postanowił poprawić bezpieczeństwo na jednej z najsłynniejszych polskich szos: zakopiance. Uznał, że stojące wzdłuż niej przy wjeździe do zimowej stolicy naszego kraju tablice, bannery i afisze są zbyt wielkie, jest ich też zdecydowanie za dużo.
Większość z nich stanowią reklamy hoteli, pensjonatów i różnych usług. Z konieczności przyciągają one uwagę kierowców, w dodatku większość z nich została ustawiona nielegalnie.
Kolejnym argumentem za usunięciem tych ogromnych obiektów jest ich brzydota. Wjeżdżający do Zakopanego kierowcy widzą nie piękną panoramę Tatr, lecz estetyczne ohydztwa.
Ponieważ zgodnie z prawem każdą taką reklamę trzeba uzgadniać m.in. z zarządcą drogi, nie powinno być problemu z pozbyciem się tych, które postawiono nielegalnie. Już wkrótce znikną, a ich właściciele zapłacą karę.
Podobną akcję przydałoby się przeprowadzić także na wielu innych polskich szosach.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE