KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   06:51:18 PM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Bociani absurd unijny

21 lutego, 2012

Czy można sobie wyobrazić taki absurd, którego nie wprowadzą w życie urzędnicy Unii Europejskiej? Poniższy przykład świadczy, że raczej nie.

Jak napisała Polska Agencja Prasowa, gniazda bocianów na Warmii zostaną już wkrótce oznakowane tablicami z informacją o ich dofinansowaniu przez UE, takie są bowiem wymogi wsparcia programów ochrony przyrody z unijnych funduszy.

„Tablice z ocynkowanej blachy mają zawisnąć pod platformami utrzymującymi bocianie gniazda i na słupach energetycznych w cennej przyrodniczo części regionu, nazywanej Ostoją Warmińską. Na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie takie oznakowanie wykona i  zamontuje firma reklamowa, wybrana w przetargu. Dyrektor olsztyńskiej Dyrekcji Stanisław Dąbrowski powiedział, że zamówienie ma związek z promocją projektu ochrony populacji bociana białego, który uzyskał środki unijne w wysokości 6,5 mln zł. Za część tych pieniędzy kupiono konstrukcje, będące podstawą gniazd i zmodernizowano urządzenia energetyczne dla bezpieczeństwa ptaków” - czytamy w depeszy PAP.

- Można to różnie odbierać, ale taki jest wymóg formalny projektów realizowanych przy dofinansowaniu unijnym i musimy go spełnić. Podobnie, jak w przypadku budowy dróg od beneficjentów wymagane są tablice informujące, skąd pochodzą pieniądze i jaki to program - wyjaśnił Dąbrowski w rozmowie z dziennikarzem PAP.

Na 80 tabliczkach znajdzie się napis „sfinansowano ze środków Unii Europejskiej” oraz nazwa i numeracja projektu wspierającego ochronę populacji bociana, a na stu kolejnych jako fundator będzie figurował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

„Pierwsze tabliczki mają zawisnąć na słupach w marcu, jeszcze przed przylotem bocianów, pozostałe powinny być dostarczone do siedziby regionalnej dyrekcji w Olsztynie. Olsztyński urząd zamówił również naklejki, kilkanaście wykonanych z pleksi i PCV, dużych tablic informacyjno-edukacyjnych na stelażach i tyle samo tablic ściennych. Zostaną one rozmieszczone w tzw. bocianiej wiosce Żywkowie i w kilku pobliskich powiatach” - napisała PAP.

Krzysztof Worobiec ze Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur „Sadyba” ocenił, że pomysł wieszania tabliczek pod gniazdami bocianów jest „urzędniczym absurdem”, bo przy spełnianiu wymogów unijnych należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Jego zdaniem gniazda bocianów, podobnie jak siedliska roślin chronionych, są elementem przyrody, a nie miejscem na wieszanie reklam.

- Te tablice staną się obiektem żartów. Turysta, który zobaczy napis o dofinansowaniu nie będzie wiedział, czy chodzi o budowę platformy, sponsorowanie przylotu bocianów, czy o dopłatę do opieki nad młodymi - powiedział PAP Worobiec.

A ja zastanawiam się, czy tak skrupulatni w przestrzeganiu unijnych procedur olsztyńscy urzędnicy wzięli pod uwagę, że wprawdzie bocianie gniazda znajdują się na terenie kraju członkowskiego UE, ale ich lokatorzy pochodzą przecież z Afryki, czyli spoza Unii. Może nie należy im się więc jednak ta dotacja?

Jerzy Bukowski
\"\"