Do tej pory byłem pewien, że 15 lipca 1410 roku na polach pod Grunwaldem starły się ze sobą wojska polsko-litewskie i krzyżackie (zasilone rycerzami z zachodniej Europy).
Z błędu wyprowadził mnie jednak znany polski reżyser Janusz Kijowski (twórca m.in. filmów „Kung-Fu” i „Tragarz puchu”), obecny dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, który w trakcie dyskusji na temat polskiego patriotyzmu i sensowności urządzania historycznych widowisk rekonstrukcyjnych zapytał:
- Co jest porywającego w fetowaniu bitwy średniowiecznej, gdzie azjatycka dzicz starła się z cywilizacją zachodnią?
No cóż, nasi mediewiści będą teraz zmuszeni do poczynienia daleko idących zmian w swych pracach historycznych. Zamiast jako o przedmurzu chrześcijaństwa trzeba będzie pisać o Polsce jako o azjatyckiej dziczy.
Na myśl przychodzą mi różne komentarze do wypowiedzi Kijowskiego, ale nie ośmielę się ich tutaj zwerbalizować.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE