Już od najbliższego piątku wchodzą w życie nowe zasady korzystania ze stoków narciarskich. Najważniejsze z nich to zakaz jazdy po pijanemu oraz nakaz używania kasków przez narciarzy i snowboardzistów poniżej szesnastego roku życia.
Czy dzięki tym przepisom będzie bezpieczniej? Kronika TVP Kraków przypomniała, że w ubiegłym sezonie na polskich trasach zjazdowych, a także na ćwiczebnych pólkach było aż cztery i pół tysiąca wypadków.
„Obowiązek dbania o bezpieczeństwo na stoku spoczywa na właścicielach stacji narciarskich, ale o kaski muszą zadbać rodzice. Nieposłusznych karać będzie policja. Funkcjonariusze egzekwować będą też przepisy zakazujące jazdy po pijanemu. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to pół promila. Dmuchanie w alkomat, badanie krwi - jeśli to wykaże, że wypiliśmy za dużo, grozić nam będzie do 5 tys. zł grzywny” - czytamy na stronie internetowej Telewizji Kraków.
Co ciekawe, większość zapytanych przez reporterów Kroniki o te nowinki narciarzy uznała, że powinno się obniżyć dopuszczalną zawartość alkoholu we krwi, ponieważ to właśnie jazda w nietrzeźwym stanie jest od kilku lat jednym z największych zagrożeń na polskich stokach.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE