No i jak tu nadal żywić mniemanie, że Polacy są jednym z najbardziej katolickich narodów na świecie, jeśli religijny aspekt świąt Bożego Narodzenia jest najważniejszy tylko dla nieco ponad jednej czwartej dorosłych rodaków?
Tak wynika z najnowszego raportu Centrum Badania Opinii Społecznej. W dodatku to właśnie Boże Narodzenie, a nie Wielkanoc powszechnie uważamy za najważniejsze chrześcijańskie święto w roku.
Dawno już wyzbyłem się naiwnej wiary w to, że w ponad 90 procentach deklarujący w różnych ankietach swój katolicyzm Polacy rzeczywiście są chrześcijanami z przekonania, bo wystarczy spojrzeć na ich codzienne zachowania w sferze moralnej. Nie mam też najmniejszych złudzeń, że pomimo szkolnej katechizacji poziom naszej wiedzy religijnej jest coraz bardziej żałosny, czego od dawna doświadczam zadając elementarne pytania z tej materii studentom w ramach wykładu z filozofii.
Tego, że Boże Narodzenie tylko 29 procentom z nas (głównie starszym wiekiem, z podstawowym wykształceniem i mieszkającym na wsiach) kojarzy się z wiarą chrześcijańską nigdy bym jednak nie podejrzewał.
Może nadeszła więc najwyższa pora, aby zweryfikować popularne, a nie mające nic wspólnego z rzeczywistością wyobrażenia o żarliwym i masowym katolicyzmie Polaków, którym tak bardzo nadal lubimy chwalić się przed całym światem?
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE