Od wielu lat mówi się o konieczności ustanowienia Karty Polaka, która w dużej mierze miałaby uregulować sporne kwestie w relacjach z krajem Polaków przebywających na stałe za granicą; rząd przygotowuje w tym celu pakiet specjalnych ustaw. Odnosi się to przede wszystkim do Polaków, którzy nie wyrzekli się swojego obywatelstwa, choć akurat te kwestie uregulowała za nich przed dziesiątkami lat przesuwająca się granica. A więc dotyczy to zwłaszcza Polaków na Wschodzie, dlatego więc przygotowywane regulacje prawne przewidują możliwość odzyskania obywatelstwa polskiego utraconego za czasów PRL. Karta Polaka ma uregulować m.in. sprawę podwójnego obywatelstwa, rząd proponuje nadać osobom pochodzenia polskiego prawo do długoterminowych wiz, osiedlania się w kraju i korzystania z bezpłatnego szkolnictwa. Nie przewiduje się jednak bezpłatnego dostępu do lekarza. Planuje się możliwość korespondencyjnego głosowania, co jest istotne wobec często dużych odległości od miejsca zamieszkania do obwodu wyborczego. Mówił o tym dziennikarzom polonijnym na niedawnym spotkaniu w Tarnowie, marszałek senatu Bogdan Borusewicz.
Szacuje się, iż za granicą mieszka dziś kilkanaście milionów osób pochodzenia polskiego, w tym około miliona na Białorusi, w Rosji, na Litwie i Ukrainie oraz w Kazachstanie. W USA najbardziej polonijne stany i miasta to Nowy Jork i Chicago, ale jest nas wszedzie pełno – i w Connecticut i w New Jersey, ale także w Kalifornii, na Florydzie, Arizonie i Kolorado.
Warto przypomnieć, że wyższa izba parlamentu (senat) odpowiedzialna jest za relacje Polonia - kraj, senat wspomaga środowiska polonijne odpowiednimi funduszami, które są przeznaczane m.in. na szkolnictwo polskie za granicą, na biblioteki, prasę polonijna itp.
KATALOG FIRM W INTERNECIE