KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 22 listopada, 2024   I   05:14:17 AM EST   I   Cecylii, Jonatana, Marka
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

Biuletyn Instytutu Józefa Piłsudskiego

16 maja, 2009

Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce jest niezależną placówką o profilu historycznym, jednym z największych polskich i polonijnych archiwów poza granicami kraju, posiadającym zbiory dokumentów, zdjęć, obrazów, medali i innych pamiątek, a także bibliotekę.

Instytut Piłsudskiego zaprasza na otwarte sympozjum naukowe "90 – lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską i Stanami Zjednoczonymi", które odbędzie się w lokalu Instytutu 16 maja 2009 o godz. 16:00. Słowo wstępne wygłosi Konsul Generalny RP Krzysztof Kasprzyk. W programie prezentacje:
  • Krzysztof Langowski - Wpływ Komitetu Obrony Narodowej w Stanach Zjednoczonych w odzyskanie niepodległości Polski.
  • Dr. Iwona Drąg Korga - Początek polskiej misji w USA. Sylwetki: Posła Kazimierza Lubomirskiego i Ambasadora Jerzego Potockiego
  • Dr. Danuta Piątkowska - Konstanty Buszczyński pierwszy konsul w Nowym Jorku
  • Bartosz Wiśniewski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych – Bilans współpracy polsko-amerykańskiej 1989-2009
Polski Instytut Naukowy w Ameryce zaprasza na Doroczne Zgromadzenie, które odbędzie się w sobotę i niedzielę 13 i 14 czerwca 2009 w Jersey City, NJ. Na dwa dni zaplanowane jest 18 równoległych i plenarnych sesji na wiele tematów związanych z Polska i Polonią. Wykłady i prezentacje są w języku angielskim. Dokładne informacje, rejestracja i wskazówki jak trafić są do przeczytania na stronie Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce. (www.piasa.org).

Wydarzenia
Wykład: Nieznane początki wojny polsko-sowieckiej - rok 1919
W sobotę 25 kwietnia w siedzibie Instytutu odbył się wykład Witolda Ławrynowicza pt. "Nieznane początki wojny polsko-sowieckiej - rok 1919". Prelegent, doktor nauk chemicznych i historyk z zamiłowania, zajął się tematem, który zawsze pozostawał w cieniu wydarzeń następnego roku 1920, a jednak stał się punktem wyjściowym do późniejszych, dramatycznych, ale ostatecznie zwycięskich zmagań o niepodległą Rzeczypospolitą.

O ile Armistice - zawieszenie broni 11 listopada 1918 roku na zachodzie Europy - oznaczało zwycięstwo aliantów, którzy podyktować mogli swoje warunki w Wersalu - na froncie wschodnim sytuacja była zupełnie odmienna. Rosja rozpadała się, pogrążając się w ogniu walk wewnętrznych lecz i armia niemiecka, mimo swej przewagi stanęła, tracąc ducha, ogarnięta nastrojami pacyfistycznymi. Wycofujące się z ogromnego obszaru Ober-Ostu oddziały niemieckie kierowały się na północny zachód, przez Wschodnie Prusy wracając do Niemiec. Na mocy tajnych porozumień niemiecko-sowieckich opuszczane placówki obejmować miała Armia Czerwona, która w sposób naturalny posuwała się na zachód. Strona polska, początkowo kontrolująca niewielki obszar porównywalny z b. Księstwem Warszawskim nie mogła pozostać obojętna, szczególnie wobec wypowiedzenia przez władze sowieckie postanowień Traktatu Brzeskiego. Stało się to niemal nazajutrz po 11 listopada oraz woroneskiej mowie Lwa Trockiego. Na pierwsze zetknięcie polsko-sowieckie nie trzeba było długo czekać: już 14 lutego 1919 roku o 7-ej rano w okolicach Berezy Kartuskiej na Polesiu doszło do potyczki polskiego patrolu ochotniczej Samoobrony Litwy i Białorusi, dowodzonej przez braci Dąbrowskich, z oddziałem Armii Czerwonej. Potyczka była zwycięska: patrol kapitana Piotra Mienickiego (5 oficerów i 56 szeregowych) wyparł czerwonoarmiejców z Berezy, biorąc do niewoli 80 jeńców i zdobywając 2 karabiny maszynowe.

Początkowo regularne siły podległe Warszawie liczyły około 100 tysięcy ludzi, umundurowanych przypadkowo, źle uzbrojonych, niewyćwiczonych i często głodnych. Pierwsza kadra oficerska pochodziła z armii rosyjskiej (gen. Wacław Iwaszkiewicz), austriackiej (gen. St. Szeptycki, gen. Tadeusz Rozwadowski) oraz z Legionów (Sosnkowski, Rydz-Smigły, Sikorski, Berbecki, Haller, Roja). Szybkie i umiejętne zakupy we Francji uzbrojenia i oporządzenia na kredyt oraz energiczna praca werbunkowo-szkoleniowa spowodowała, ze polskie szeregi wzrosły do 250 tys ludzi, stając się realną siłą. Mimo zakupu pewnej ilości francuskich aeroplanów oraz przejęcia pruskich maszyn na poznańskiej Ławicy - działania na froncie wschodnim w lecie 1919 roku były prowadzone w oparciu o zwiad konny - w dawnych wiekach szukał na ogromnych przestrzeniach nieprzyjaciela, by atakować w wybranych punktach bardzo szczupłymi silami. Kampania 1919 roku kończy się dwoma świetnymi akordami: zwycięskim natarciem francuskich czołgów w polskiej służbie 28 sierpnia na Bobrujsk, podobnie zwycięskie było pancerne rozstrzygniecie w Dyneburgu nad Dźwiną 27 września. Były to pierwsze walki wojska polskiego z użyciem czołgów, których nieoczekiwane pojawienie się spowodowało kompletną panikę w sowieckich szeregach.

I choć wojna toczyć się miała ze zmiennym szczęściem przez następny rok - wysiłki pionierskiego okresu 1919 r uwieńczone zostały postanowieniami Traktatu Ryskiego 18 marca 1921, który ustalał wschodnią granicę Rzeczpospolitej.

Słuchacze nagrodzili dr Ławrynowicza rzęsistymi oklaskami, domagając się dalszych spotkań na ten pasjonujący temat.

Spotkanie filmowe : Piwko dla Niedźwiedzia
6 maja br. został pokazany w Instytucie wzruszający film reżyserii Marii Dłużewskiej o niedźwiedziu Wojtku, który został adoptowany przez żołnierzy 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez gen. Andersa.

Historia Wojtka zaczyna się w 1940 roku w Hamadanie - gdzie został kupiony przez polskich żołnierzy za parę konserw. Nie miał matki i od maleńkości karmiony był z butelki po wódce. Krąży historia, że niedźwiedź tak się przyzwyczaił do tej butelki, że nie chciał się z nią rozstać.

Wojtek służył w Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez gen. Andersa. Słynne są jego wyczyny podczas bitwy o Monte Cassino, w trakcie której nosił ciężkie skrzynki z amunicją i mimo ostrzału wroga, ani jednej nie opuścił. Od tamtej pory symbolem jednostki stał się niedźwiedź z pociskiem w łapie.

Sensacje budziły podróże 250 kilogramowego niedźwiedzia w szoferce ciężarówki lub na jej pace. Żołnierze organizowali czasem zapasy z futrzanym szeregowym. Nikt z nim jednak nie wygrał. Nagrodą pocieszenia dla pokonanego było liźnięcie po twarzy.

Józef Możdżeń jest jednym z niewielu ludzi, który pamięta Wojtka. Wspomina jaki był zabawny, gdy wypijając piwo sprawdzał jednym okiem czy coś jeszcze zostało, a gdy butelka była pusta, wyrzucał ją za siebie. Wojtek nie stronił także od papierosów. Nie palił ich jednak. Zjadał je.

Po demobilizacji jednostki dzielny niedźwiedź trafił do zoo w Edynburgu i tam zmarł w 1963 roku. Żołnierze - towarzysze broni niejednokrotnie odwiedzali go, ignorując ogrodzenie i ostrzeżenia pracowników. Zmarł w grudniu 1963 r. 
Wojtek doczekał się swojego pomnika, pod którym tę niezwykłą historię niedźwiedzia poznał sam książę Karol.

Kalendarium
12 maja 2009 roku.
Siedemdziesiata czwarta rocznica śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego

Testament Marszałka
Nie wiem, czy nie zechcą mnie pochować na Wawelu.
Niech! Niech tylko moje serce wtedy zamknięte schowają w Wilnie, gdzie leżą moi żołnierze, co w kwietniu 1919 roku mnie, jako wodzowi, Wilno, jako prezent, pod nogi rzucili.
Na kamieniu czy nagrobku wyryć motto wybrane przeze mnie dla życia:
Gdy mogąc wybrać, wybrał zamiast domu
Gniazdo na skałach orła, niechaj umie
Spać, gdy źrenice czerwone od gromu
I słychać jęk szatanów w sosen zadumie
Tak żyłem.

A zaklinam wszystkich co mnie kochali, sprowadzić zwłoki mojej matki z Sugint Wiłkomirskiego powiatu do Wilna i pochować matkę największego rycerza Polski nade mną. Niech dumne serce u stóp dumnej matki spoczywa. Matkę pochować z wojskowymi honorami, ciało na lawecie, i niech wszystkie armaty zagrzmią salwą pożegnalną i powitalną, tak by szyby w Wilnie się trzęsły. Matka mnie do tej roli, jaka mnie wypadła, chowała. Na kamieniu przy nagrobku Mamy wyryć wiersz "Wacława" Słowackiego, zaczynający się od słów:

Dumni nieszczęściem nie mogą

Przed śmiercią Mama mi kazała to po kilka razy czytać.

11 maja 1944 roku. Bitwa o Monte Cassino
Sześćdziesiąt pięć lat temu - 11 maja 1944 roku o godzinie 23-ej, mija 65 lat od rozpoczęcia walk o Monte Cassino przez II Korpus Polski w czwartej bitwie (operacja Diadem). Pierwszy atak skierowany został na wzgórze 593, na Mass Albenta, San Angelo i oraz "Widmo". Po kilkugodzinnych ciężkich walkach polskie oddziały musiały się wycofać. Pozycje niemieckie były silnie bronione. Polacy musieli się wycofać na pozycje wyjściowe po południu 12 maja.Przez kolejne dni oddziały polskie przygotowywały się do drugiego szturmu, prowadząc lokalne działania bitewne.  W nocy 16 maja na "Widmo" ruszyło natarcie 16. batalionu z 5. Kresowej Dywizji Piechoty, które po ciężkich walkach zostało zdobyte.  Rankiem 17 maja do walki o wzgórze 593 przystąpiły oddziały 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Niemcy znaleźli się w trudnej sytuacji i rozpoczęli wycofywanie się z linii obronnych. Rankiem 18 maja patrol z 12. pułku ułanów Podolskich osiągnął ruiny klasztoru na Monte Cassino.

W trakcie walk o Monte Cassino II Korpus Polski stracił 924 poleglych, 2930 rannych i 345 zaginionych

Zasoby cyfrowe

Nowe inicjatywy internetowego dostępu do zasobów bibliotek, muzeów i archiwów pojawiają się nieomal codziennie. Oto dwa ciekawe źródła:
DigitalMetro (http://nycdigital.org/) jest katalogiem cyfrowych zasobów członków Metropolitan New York Library Council. Organizacja ta zrzesza biblioteki, muzea i archiwa w Nowym Jorku i okolicach, organizuje szkolenia i pokazy z dziedziny digitalizacji i organizacji pracy. Digital Metro zawiera opisy i linki do katalogów i fascynujących wystaw, takich jak Cudy Starożytnego Świata w ilustracjach z 18 wieku, zasoby Biblioteki Wielkiej Loży Wolnomularstwa czy zdigitalizowanych unikatów biblioteki Ogrodów Botanicznych w Brooklynie. Nasz Instytutowy Katalog zbiorów jest też umieszczony w  DigitalMetro. Zapraszamy do odwiedzenia.

MetaArchive (http://metaarchive.org). "Największym zagrożeniem dla zasobów cyfrowych nie jest pożar, powódź czy kradzież. Jest nim założenie, że organizacje pamięci kultury podjęły odpowiednie kroki, aby te zasoby zachować. Zbyt często, nie robia tego." To jest motto Meta Archiwum, konsorcjum grupy uniwersytetów, które buduje mechanizm rozproszonego przechowywania i udostępniania zasobów cyfrowych poprzez propagowanie prostego, publicznie dostępnego oprogramowania (LOCKSS). Program ten może być uruchomiony na tanim komputerze, i automatycznie synchronizuje i przechowuje zasoby uczestniczących instytucji. .

Polskie archiwa i muzea za granicą
W tym odcinku o polskich placówkach archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych przedstawiamy organizacje działające poza USA.

Towarzystwo Historyczno - Literackie i Biblioteka Polska w Paryżu, założone zostało w 1832 przez polskich emigrantów po klęsce powstania listopadowego. W roku 1838 Napoleon uznał Towarzystwo za instytucję użyteczności publicznej. Biblioteka gromadzi prace z zakresu historii, literatury i sztuki, w archiwach posiada m.in. dokumenty polskich instytucji emigracyjnych, spuścizny Polaków zamieszkałych we Francji i kolekcję tysięcy map. W budynku Towarzystwa mieszczą się także Muzea Adama Mickiewicza i Fryderyka Chopina.

Biblioteka Polska POSK w Londynie została założona w 1942 roku i początkowo mieściła się w Buckingham Palace Mansion. Przeżyła wiele od czasu powstania, jej historia jest tak ciekawa jak historia Polonii w Wielkiej Brytanii. Specjalizuje się w wydawnictwach emigracyjnych, posiada też archiwa osób prywatnych i organizacji polonijnych, mapy, nuty, fotografie, czasopisma emigracyjne, prasę drugiego obiegu i dokumenty z  życia społecznego emigracji. Zbiory biblioteki są udostępniane w czytelni.

Zamek w Montresor, położony nad Loarą został nabyty w 1848 roku przez Xawerego Branickiego i od tego czasu pozostaje w rękach polskich. Dziś jest to muzeum z pamiątkami po Jagiellonach i Wazach, powstaniu Styczniowym, bogatą galerią obrazów, kolekcją broni, monet, mebli i medali. Zawiera tez cenna bibliotekę i archiwum.

Muzeum Polskie w Rapperswil mieści się w zamku z dwunastego wieku na półwyspie nad jeziorem Zuryskim. Założone w 1870 jako Muzeum Narodowe Polskie, w czasie szczytu świetności miało największą bibliotekę polską na emigracji (ok. 100 tys. druków), z bogatym zbiorem rękopisów (w tym archiwum Wielkiej Emigracji). Przejęta przez Muzeum Narodowe i Bibliotekę Narodową i przeniesiona do Pałacu Krasińskich w Warszawie kolekcja druków i rękopisów została spalona przez hitlerowców po powstaniu Warszawskim. W 1975 muzeum zostało odtworzone. Zawiera m.in. dzieła Chełmońskiego, Brandta, Wyczółkowskiego, Boznańskiej, jak również ponad 100 miniatur Wincentego Lesseura. Eksponowane są także cenne starodruki pochodzące w znacznej części ze spuścizny po pułk. Romanie Umiastowskim.

Polecamy

Książkę autorstwa Danuty Piątkowskiej "Polskie Kościoły w Nowym Jorku". Książka ta pięknie wydana na kredowym papierze z ogromną ilością zdjęć to przebogate dzieło prezentujące dzieje 19 polskich kościołów rzymsko-katolickich w nowojorskiej metropolii.

Czyta się ją jak wciągającą powieść, choć jest to przede wszystkim kopalnia wiedzy nie tylko o religijnym życiu Polaków osiadłych po tej stronie Atlantyku, ale ich losach w ogóle. Książka jest do nabycia w Instytucie po obniżonej cenie $20.-  W cenie mieści się donacja na Instytut.

Quiz

Odpowiedź na pytanie z poprzedniego quizu
Tematem poprzedniego quizu byłą wiara naszych przodków mieszkających na terenach obecnej Polski (przed chrześcijaństwem). Jak się okazało, pytanie było bardzo trudne. Jest zdumiewającym, że przy braku zachowanych archiwów i  zapisów wystarczy tylko 40 pokoleń, aby zetrzeć ze świadomości narodu tradycje, wierzenia i Bogów naszych przodków. Kiedy przepadają archiwa, tracimy coś więcej niż tylko dokumenty.

Plemiona słowiańskie między Odrą a Bugiem (takie, jak Polanie, Lędzianie, Mazowszanie itp.) modlili się do Bogów których zasięg rozciągał się szerzej, na całą słowiańszczyznę. Szczegóły, nawet imiona, a także związane z nimi obrządki są sporne, informacje oparte są o bardzo skąpe źródła. Świętowit był bogiem wojny i urodzaju, przedstawiany jako czterogłowy, miał w ręku róg, łączy się z nim znak orła i włócznia. Największa jego świątynia mieściła się w Arkonie w Rugii. Perun to potężny bóg nieba, burzy i piorunów, opiekował się rycerzami i pilnował przestrzegania przysiąg. Jego posąg istniał (prawdopodobnie) w Kijowie w 944 roku. Radogost to bóg ziemi (także miast) czczony przez plemiona Połąbskie, miał świątynię w grodzie Radogoszcz. Swaróg to bóg słońca, nieba, ognia, mistrz kowalski, wynalazca żelaza. Jego syn to Swarożyc, bóg ognia (także wojny) czczony m.in. przez Połabian. Mokosz albo Mokosza to bogini natury, matka Ziemi, opiekunka zajęć kobiecych. Łada to bogini wojny albo bogini płodności i wegetacji.

Lepiej zachowały się obrzędy i zwyczaje, choć nie pamiętamy często ich genezy. Jare Gody albo święto równonocy związane z topieniem Marzanny obchodzone jest 21 marca; Kupała na początku lata to święto ognia, wody, życia i miłości; Dożynki to prasłowiańskie święto plonów (obchodzone w równonoc jesienną, kultywowane również w czasie PRL); Dziady - nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych, zaadaptowane jako Zaduszki. 

Nowy quiz
Kiedy i w jakich miejscach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie przebywał Józef Piłsudski? Dwie osoby, które pierwsze przyślą e-mailem prawidłową odpowiedź, otrzymają nagrody.

* * *
Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce jest niezależną placówką o profilu historycznym, jednym z największych polskich i polonijnych archiwów poza granicami kraju, posiadającym zbiory dokumentów, zdjęć, obrazów, medali i innych pamiątek, a także bibliotekę. Aby uzyskać więcej informacji odwiedź nasza stronę www.pilsudski.org.
Poprzednie numery są na stronie biuletynów Instytutu, gdzie można również zamówić subskrypcję.  Jeśli chcesz włączyć się do prac Instytutu, zostań jego członkiem albo wolontariuszem. Szczegóły na stronie Instytutu http://www.pilsudski.org/Polish/Instytut/Deklaracja.htm. Instytut utrzymuje się z donacji i darowizn, jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc.
Apelujemy o przekazywanie do Instytutu Piłsudskiego pamiątek rodzinnych, korespondencji i innego rodzaju zbiorów archiwalnych. Instytut potrzebuje także wolontariuszy do pomocy w działalności, opracowywaniu zbiorów, digitalizacji, kwerendach itp.
Instytut Józefa Piłsudskiego otwarty jest codziennie od poniedziałku do piątku. Poniedziałek, wtorek, czwartek - 10:00 AM do 5:00 PM. Środa - 10:00 do 8:00 PM