KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 24 listopada, 2024   I   06:09:20 AM EST   I   Emmy, Flory, Romana
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

List otwarty do Redaktora "Przeglądu Polskiego" - The Polish Review

Jan Czekajewski, OH     12 września, 2016

Poniżej zamieszczam list, w polskim tłumaczeniu, który w języku angielskim, wysłałem do naczelnego redaktora "The Polish Review", Profesora Neal Pease z Uniwersytetu Wisconsin w-Milwaukee. Profesor Pease zgodził się na opublikowanie mego listy w następnym numerze The Polish Review, w roku 2017. Celem uczynienia tego listu dostępnym dla szerszej rzeszy czytelników, jest spowodowanie, aby Polski Instytut Sztuki i Nauki (PIASA) dotrzymywał zobowiązań wynikających z tytułu, jaki nosi. Inaczej mówiąc, „Szlachectwo Zobowiązuje”. Imię „Polish Institute of Arts and Scences"” winno być zrozumiane, jako cel przewodni działalności Instytutu. Jeśli z jakiś względów Instytut PIASA ma problemy „ideologiczne” z obiektywną reprezentacją Polskiej Nauki i Sztuki, to winien zaniechać używania nazwy „Polski” (Polish) w tytule wydawnictwa jak i samego Instytutu.

List otwarty do Redaktora “Przeglądu  Polskiego” (The Polish Review) publikowanego w języku angielskim przez Polski Instytut Sztuki i Nauki (PIASA) w Nowym Jorku. (polskie tłumaczenie angielskiego tekstu)
 
Będąc członkiem Polskiego Instytutu (PIASA) od ponad 30-tu lat, byłem dumny z przynależności do tej organizacji. Moje wątpliwości co do Instytutu dotyczące obiektywnego przedstawiania faktów zaistniały, kiedy publikacje Instytutu (Polish Review) zaczęły publikować artykuły o „polskich zbrodniach” w stosunku do Żydów, albo ostatnio w stosunku do Niemców.

Kilka lat temu Polski Przegląd (Polish Review) opublikował całe wydanie poświęcone wypadkach w miasteczku Jedwabne, gdzie polscy Żydzi zostali zamordowani w roku 1941. Redakcja Polish Review wybrała z wielu polskich publikacji na ten temat, tylko te artykuły, które popierały opinie, że polscy wieśniacy byli winni zbrodni i ominęła bardziej obiektywne artykuły, takie jak napisane przez znanego polskiego historyka, Tomasza Strzębosza, który był zdania, że to Niemcy byli winni tej zbrodni.

Dzisiaj w ostatnim wydaniu of Polish Review (Vol. 61, 2016, No 2) mam okazję czytać recenzję książki napisanej przez pana Hugo Service zatytułowany: „Niemcy do Polaków: Komunizm, Nacjonalizm i Etniczne Czystki po Drugiej Wojnie Światowej”. Książka była opublikowana przez Cambridge University Press in 2013.

Pełne nazwisko Hugo Service jest Hugo Lee Service i jest on wykładowcą na Uniwersytecie York w UK. Specjalnością Hugo Lee Service jest historia polskich pogromów, antysemityzm i etniczne czystki Niemców przez polski, komunistyczny rząd.

Nie mając w ręce książki Hugo Lee Service jestem zmuszony polegać na recenzji przez Radosława Misiarza z Chicago. W swej recenzji, Pan Misiarz podaje, że autor stwierdza, że wygnanie Niemców z Ziem Zachodnich, a szczególnie z okręgu Jeleniej Góry odbywało się w konflikcie między Armią Czerwoną a polskimi komunistami. Armia sowiecka jakoby broniła Niemców przed  wypędzeniem ich przez Polaków za Nysę Łużycką. Wedle mojej opinii, żyjąc w komunistycznej Polsce  przez 20 lat, jestem przekonany, że jakiekolwiek wysiedlenia Niemców z Ziem Zachodnich były zgodne z sowieckimi instrukcjami. Armia sowiecka nie miała możliwości sprzeciwiać się dyrektywom z Moskwy. Jest jasne, że autor książki „zapomniał” napisać, kto byli ci nowi osadnicy. Ci osadnicy nie byli ludźmi wysłanymi na Ziemie Zachodnie przez „Polski Rząd”, aby zmienić pochodzenie etniczne (narodowość) ludzi tam osiadłych. Było to kilka milionów ludzi, ze Wschodniej Polski, którzy po umowie między Związkiem Radzieckim, USA i UK byli zmuszeni uciekać z własnych posiadłości na Ziemie Zachodnie i Prusy Wschodnie. Ci, którzy zdecydowali się pozostać na swoich włościach byli często zesłani przez Sowietów na Syberię, gdzie wielu z nich zmarło. Dodatkowo 650 tysięcy mieszkańców Warszawy zostało wysiedlonych przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego w roku 1944. Ci ludzie nie mieli gdzie iść, jako że Warszawa została kompletnie przez Niemców zburzona. Faktem jest, że moja bliska rodzina straciła mieszkanie w Warszawie i musiała przesiedlić się do Wrocławia.  Profesorowie, którzy nauczali mnie na Wrocławskiej Politechnice, byli w większości ze Lwowa, dzisiaj na Ukrainie.

Autor tej książki obciąża „Polskich Komunistów” za winę etnicznej czystki, jakoby skopiowaną z przedwojennego narodowego programu zwanego „endecją”. Niezależny polski komunistyczny rząd nie mógł istnieć po roku 1944. Ludzie, którzy sprawowali władzę w Polsce  postępowali zgodnie z instrukcjami wysyłanymi z Moskwy. Oni byli tylko agentami sowieckimi. Na ich czele stali Bierut, Minc i Berman. Stalin miał swe własne plany dotyczące Polsko-Niemieckich granic i wymógł zgodę Amerykanów i Brytyjczyków na tą zmianę. Przez zmianę Polsko-Niemieckich granic Stalin stworzył stałą zależność Polski od Sowieckiego poparcia dla ich utrzymania.

Na skutek wojny, Polska straciła 20% swej populacji, w większości ludności cywilnej zamordowanej przez Niemców. Niemcy stracili 10% przedwojennej populacji, w większości wojskowych. Po wojnie miliony Polaków i Niemców musiało opuścić swe domy i znaleźć inne. Patrząc na to z perspektywy czasu, to co pisze Hugo Lee Service, winiąc Polaków za tragedie Niemców nie ma najmniejszego sensu, poza politycznym interesem, któremu, jak się wydaje, hołduje i służy Hugo Lee Service. Pytanie, jakie należy sobie zadać, dlaczego tak mało znana książka, której historyczne dane są w konflikcie z faktami, została wybrana prze redakcję Polish Review do recenzji?

Wedle mej opinii, redakcji Polish Review brakuje uczciwego, obiektywnego spojrzenia.

Nie mam innego wyjścia, niż uczynić ma opinię znaną publicznie. Jako senior członek Instytutu jestem zbulwersowany, że Polish Review opublikowało tak tendencyjny opis zdarzeń opisany przez Pana Hugo Service.

jan czekajewski ohioJan Czekajewski
Columbus, Ohio, USA