Ta komedia kostiumowa przywołuje autentyczne sytuacje, jakie wydarzyły się na dworze króla Jana III Sobieskiego. Zaś wszystko to, co działo się wtedy na arenie politycznej jest jedynie tłem fabuły. Sam reżyser „Ojca królowej”, Wojciech Solarz, określił swój film mianem „żartu historycznego”.
Trzeba przyznać, że sytuacja, jaką po przybyciu do Polski zastaje kawaler de Chartres, nie jest prosta. Nie jest prosta też jego misja. Jeszcze przed wjazdem do Wilanowa młodzieniec wdaje się w bójkę. Ratuje tym samym życie francuskiemu cyrulikowi, który okazuje się ojcem polskiej królowej. Wdzięczny markiz wprowadza kawalera do salonów Marysieńki. Tutaj de Charentes dowiaduje się, że jego rodzina została wymordowana przez Turków. Zagarnięte zostały także ziemie jego babki. Kawaler nie ma po co wracać do Francji. Postanawia więc wypełnić królewskie zadanie. Charentes dokonuje wielu szlachetnych czynów, zyskując sobie tym samym uznanie króla oraz Austriaków, nieświadomie zaś działa przeciwko Francji. Niestety, a może na szczęście, przy okazji straci serce, którym zawładnie pewna urocza polska dama.
Przed bohaterami wiele dylematów i rozterek. Jak sobie z nimi poradzą? Czy podejmą słuszne decyzje? O tym przekonają się Państwo już w sobotę. Film „Ojciec królowej” wyemitowany zostanie na antenie itvn już w 25-go listopada o godzinie 21:25 (Chicago), o 22:25 (New York), o 21:20 (Berlin) oraz 26-go listopada o 7:20 (Melbourne).
Opracowała Marta Ciosmak
KATALOG FIRM W INTERNECIE