- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Polska TV w USA
Grażyna Wolszczak i Łukasz Konopka w "Na Wspólnej" w Nowym Jorku i Chicago
26 października, 2015
Ta para od samego początku budzi wiele kontrowersji. Impulsywny manager zmącił spokój na ulicy Wspólnej i poprzez ślub z jedną z bohaterek zagościł w serialowej kamienicy na stałe. Grażyna Wolszczak i Łukasz Konopka, czyli aktorzy wcielający się w role Basi i Krzysztofa, specjalnie dla widzów ITVN opowiadają o pierwszym spotkaniu na planie, o ekipie tworzącej serial i o wątku, w którym aż kipi od emocji. Czy granie scen kłótni przychodzi im łatwo? Za co cenią sobie pracę przy tej produkcji?
Smolny po raz pierwszy pojawił się w „Na Wspólnej” jako konkurujący kolega, a następnie surowy szef Kingi. – Byłem bardzo zaskoczony, że po tym, jak mój bohater narozrabiał w wątku z Iloną Wrońską, ponownie dostałem telefon od twórców serialu – mówi Łukasz Konopka. Jednocześnie bardzo ucieszył się na wiadomość o kontynuacji i o tym, że jego nową partnerką będzie Grażyna Wolszczak: – To świetna aktorka, a w naszym zawodzie jest szalenie ważne, kto ci partneruje. Mogę się od niej wiele uczyć i bardzo dobrze się dogadujemy. – Grażyna twierdzi, że aktor bardzo spodobał się produkcji, więc szukano tylko pretekstu, by wrócił na plan. Początki ich współpracy były pełne emocji, choćby dlatego, że Konopka i Wolszczak nie znali się osobiście: – Szukałam w Internecie, jak on wygląda i podpytywałam Ilonę Wrońską, jaki z niego aktor, czy dobrze się z nim pracuje. Ja zawsze jestem bardzo bezpośrednia, ale on na początku wydawał się wystraszony. Pewnie dlatego, że jestem sporo starsza (śmiech). – Łukasz przyznaje, że pierwszy dzień na planie rzeczywiście był stresujący: – Nasza profesja polega na tym, że nas ciągle oceniają. Denerwowałem się, ale ekipa serialu jest bardzo fajna i miła, więc część tego stresu natychmiast się rozpłynęła.
Zarówno Grażyna Wolszczak, jak i Łukasz Konopka poza pracą w serialu TVN angażują się także w różne projekty teatralne i telewizyjne. Czym według nich wyróżnia się plan zdjęciowy „Na Wspólnej”? – Ta produkcja jest mi szczególnie bliska, bo jestem w niej od początku, byłam przy jej narodzinach i mogę powiedzieć, że rosła na moich oczach – mówi Grażyna. – Mam z nią kolosalny związek emocjonalny - nie tylko z aktorami, ale i całą ekipą. Wiadomo, że część zespołu się zmienia, ale kierownik produkcji Grażyna Kozłowska była od początku i to ona trzyma ten cały kram silną ręką. – Serialowy Smolny dodaje, że „Na Wspólnej” wyróżnia przede wszystkim to, że jest tu dużo pracy: – Nie twierdzę, że na innych planach mam labę, ale w przypadku tego serialu często pozostajemy do dyspozycji dwanaście godzin na dzień. Jednak zdjęcia są świetnie zorganizowane i zaplanowane. Czasem zastanawiam się, dlaczego przychodzę do domu zmęczony i myślę, że to przez charakter mojego bohatera. Po zagraniu kilkunastu pełnych emocji scen przez dwa dni dochodzę do siebie. – Natomiast aktorka wcielająca się w rolę Basi cieszy się, że w jej wątku są kłótnie i wybuchy, bo kiedy ciągle coś się dzieje, nie ma mowy o nudzie czy rutynie: – Granie takich scen jest bardziej ekscytujące, więc z radością czekamy na mocne, bardziej wymagające wątki. – Czy emocjonalne dialogi i kłótnie kreuje się zatem łatwiej niż sielankowe sceny rodzinne? – Jak coś złego, to ja! – śmieje się Łukasz. – Jestem w tej branży obsadzany jako czarny charakter i rzeczywiście dobrze gra mi się postacie, które rozrabiają. Podziwiam moich kolegów z planu, którzy potrafią od tylu sezonów być pozytywnymi bohaterami.
W nowych odcinkach „Na Wspólnej” nie zabraknie scen pełnych ciepła i miłości oraz tych sensacyjnych. Serialowe małżeństwo, w którym nierzadko wrze, dostarczy widzom całej gamy emocji. – Smolny bywa czasem łagodniejszy, natomiast wątpię, żeby scenarzyści uspokoili go na dobre – mówi Konopka. – Nie po to przez lata tworzyli postać, która jest zdolna do wszystkiego, żeby teraz włożyć ją w kapcie. Chociaż kto wie… to byłoby dla mnie kolejne zaskoczenie! – Wolszczak zgadza się z przypuszczeniami kolegi po fachu: – Skoro Smolnego zbudowano jako postać łatwo uzależniającą się, wpadającą w nałogi i impulsywną, to sądzę, że Basia nie będzie miała świętego spokoju… – Ponadto dodaje, że podchodzi do tej produkcji tak jak do życia: – Czekam, co mi przyniesie serialowy los, nigdy nie wiem, co może się wydarzyć. Mnie cały czas marzą się nowe wyzwania, np. związane z kompletną zmianą wizerunku.
Do oglądania „Na Wspólnej” zapraszamy od poniedziałku do czwartku o godz. 20.00 (CST – Chicago) i 21.00 (EST – Nowy Jork) na antenę ITVN.
KATALOG FIRM W INTERNECIE