- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Polska TV w USA
Młode pokolenie zmienia świat „Na Wspólnej”
ITVN, Chicago, New York 13 października, 2015
Serial „Na Wspólnej” każdego dnia zaskakuje nowymi wątkami. Od wielu lat widzowie z zapartym tchem śledzą losy bohaterów, rozpoznając w nich własne doświadczenia, utożsamiając się z coraz liczniejszą i bogatszą grupą serialowych postaci. A jak w nowych rolach odnajduje się najmłodsza część obsady? O swoich początkach w serialu, plusach i minusach pracy na planie, a także o dalszych perypetiach Elizy, Bruna i Norberta specjalnie dla ITVN opowiadają Katarzyna Chorzępa, Dawid Czupryński i Michał Malinowski.
Mimo młodego wieku mają już dyplom szkół teatralnych i spore doświadczenie w pracy przy licznych serialach oraz filmach. Produkcja „Na Wspólnej” zaskoczyła ich jednak niezwykłą atmosferą i entuzjazmem całego zespołu. Dawid Czupryński, serialowy Bruno nie ukrywa, że nie spodziewał się pozostania na planie dłużej: – Po raz pierwszy w serialu grałem w zeszłym roku plenerową scenę, w której razem z Norbertem podrywaliśmy Elizę, nie wiedząc, że jest dziewczyną naszego kolegi z uczelni - Jarka. Początki były więc zabawne i zaczęły się od drobnego, epizodycznego flirtu. Podejrzewam, że nikt nie przypuszczał, że się jeszcze spotkamy, bo takich drugoplanowych aktorów w serialu przewijają się setki.
Scenarzyści zdecydowali się jednak kontynuować wątek studentów, którzy z czasem zamieszkali razem i wspólnie borykają się z różnymi problemami typowymi dla dwudziestokilkulatków wchodzących w dorosłość. Jednak to, co dominuje w perypetiach młodej ekipy, bo tak siebie nazywają, to świetna zabawa i zamiłowanie do wspólnego spędzania czasu. Michał Malinowski, który wciela się w rolę Norberta przyznaje, że z większością nowych aktorów z „Na Wspólnej” przyjaźni się od wielu lat i praca ze znajomymi na jednym planie jest dla niego kolejnym atutem tego zawodu: – Atmosfera wyjątkowo sprzyja integracji, ale nie przeszkadza w pracy aktora, szczególnie gdy gramy role mieszkających ze sobą studentów. Ten wątek ma specyficzne tempo i to, że między nami są takie, a nie inne relacje zdecydowanie działa na plus, bo dodaje serialowi naturalności, a granym przez nas postaciom autentyczności.
Taki zamysł mieli twórcy serialu, aby do znanych już widzom kątów wpuścić odrobinę świeżej energii, a tym samym zyskać sympatię młodszej widowni. Katarzyna Chorzępa, grająca w serialu Elizę Cielecką na własnej skórze przekonała się, że nowi bohaterowie już cieszą się niemałą popularnością i to nie tylko w Polsce: – W te wakacje wybrałam się na trzytygodniowy urlop do Chicago. Zaskoczyła mnie liczba Polaków, jakich spotykałam tam na każdym kroku, obecność polskich sklepów i restauracji. Najmilej jednak wspominam rozmowy z zupełnie obcymi mi, wspaniałymi ludźmi, którzy rozpoznawali mnie na ulicy, prosili o wspólne zdjęcie i podpytywali o serial. Czułam, że „Na Wspólnej” kojarzy im się z krajem, za którym mimo satysfakcjonującego życia w Ameryce chyba trochę tęsknią.
Po kilkutygodniowych wakacjach młodzi aktorzy, podobnie, jak reszta ekipy od września wróciła do codziennej pracy przed kamerami, która wymaga od nich przygotowania i umiejętności znalezienia złotego środka między zabawą, a wykonywaniem swojego zawodu na najwyższym poziomie. – Czasami jak się bardzo rozbrykamy potrzebujemy krytycznej uwagi. A tak na poważnie: to zawsze przyjmujemy krytykę z szacunkiem, bo język filmowy rządzi się swoimi prawami i bardzo ważne są uwagi osób, które patrzą na nas zza kamery – zdradza serialowy Norbert, a wtóruje mu współlokator Bruno: – Dostajemy bardzo dużo swobody jeśli chodzi o dialogi, a scenarzyści są otwarci na nasze sugestie i propozycje. Na plan przychodzimy zawsze gotowi do zagrania zaplanowanych fragmentów, bo szanujemy swój czas i oczekujemy tego również od innych. Ja na przykład daję sobie dwa dni, żeby przyswoić scenariusz czy przygotować się do wybranych scen, mimo, że dialogi są i tak naszą własną interpretacją włożoną w ramy narzucone przez scenariusz.
Młode pokolenie aktorów przyznaje, że zawód, jaki sobie wybrali to lata praktyki i nieustannego doskonalenia się w tym fachu, ale „Na Wspólnej” towarzyszy im od zawsze i żadne z nich nie przypuszczało, że kiedykolwiek będą mieli zaszczyt i przyjemność pracy przy serialu. Dla niektórych było to jednak marzeniem: – Jak cała Polska, oglądałem pierwsze odcinki serialu z zapartym tchem, będąc jeszcze w gimnazjum. Kiedy pojawił się pomysł zdawania do szkoły teatralnej, przeszła mi przez głowę myśl, że fajnie byłoby kiedyś zagrać w „Na Wspólnej”. Nie spodziewałem się, że uda mi się nie tylko pojawić w serialu, ale grać w nim oddzielny wątek i to przez tak długi okres – wspomina Dawid Czupryński.
Czym serial, w którym nawet marzenia się spełniają zaskoczy widzów w kolejnych odcinkach? Katarzyna Chorzępa zdradza, że serialową Elizę czeka poważny kryzys w związku. Z kolei Bruno wreszcie przełamie nieśmiałość wobec kobiet i spróbuje swoich sił w podbijaniu damskich serc. Norbert również przeżywać będzie miłosne rewolucje. Uczennica szkoły, w której pracuje zrobi wszystko, by starszy kolega został jej partnerem. Jaki będzie finał tych historii? Zapraszamy na nowe odcinki serialu „Na Wspólnej” od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.00 (CDT – Chicago) i 21.00 (EDT – Nowy Jork) do ITVN.
KATALOG FIRM W INTERNECIE