- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Polska TV w USA
Agnieszka Dygant i Leszek Lichota o nowym sezonie \"Prawa Agaty\" dla widzów z Nowego Jorku i Chicago
29 sierpnia, 2014
2 września na antenie ITVN wyemitujemy pierwszy odcinek szóstej serii ulubionego serialu prawniczego Polaków. Przy okazji prezentacji jesiennej ramówki TVN aktorzy wcielający się w główne role w „Prawie Agaty” uchylili rąbka tajemnicy i opowiedzieli o nowym sezonie. Jakie ciekawe sprawy pojawią się w serialowej kancelarii? Występu jakiego aktora można spodziewać się w nadchodzących odcinkach? Za kulisy „Prawa Agaty” i nie tylko zapraszają Agnieszka Dygant i Leszek Lichota.
Leszek Lichota z przymrużeniem oka podsumowuje najbardziej widoczne nowości, jakie będzie można zobaczyć już na początku sezonu:
- Wszyscy w ciąży! (…) Mam wrażenie, że niedługo Dębski będzie w ciąży. Mi też rośnie brzuch, więc muszę zrobić USG, sprawdzić, o co chodzi - żartuje aktor.
Natomiast wcielająca się w tytułową rolę Agnieszka Dygant poleca oglądanie najnowszych odcinków ze względu na ciekawe problemy prawnicze w nich poruszone:
- Będziemy m.in. starać się o zgodę na transfuzję krwi u dziecka, którego dziadkowie są Świadkami Jehowy i nie uznają takiego zabiegu. Ścierać będą się więc dwie kwestie: ratowanie życia i postępowanie zgodnie z nakazami religii. Zaciekawił mnie też odcinek o mężczyźnie, który wygrał na ruletce sporą sumę pieniędzy i jest podejrzewany o oszustwo. Finał jest naprawdę zaskakujący - zapowiada aktorka.
Bohaterowie serialu stale poszukują miłości wśród osób wykonujących ten sam zawód. Ich perypetie prowadzą przez wiele zawirowań, rozczarowań i złudnych nadziei. Czy rozwiązaniem ich problemów miłosnych w szóstej transzy mogłoby być znalezienie partnerów niezwiązanych z branżą?
Leszek Lichota, odnosząc się do życia prywatnego, stwierdza, że bez problemu można mieć partnerkę czy partnera w tym samym zawodzie:
- Jesteśmy z Iloną (Ilona Wrońska, aktorka znana jako Kinga Brzozowska z „Na Wspólnej” - przyp. red.) tego bardzo dobrym przykładem. Wykonywanie tej samej pracy w niczym nie przeszkadza.
Aktor odnosi wrażenie, że bohaterowie „Prawa Agaty” wcale nie mają problemów miłosnych, tylko emocjonalne i osobowościowe:
- Jeśli przez tyle czasu nie mogą się dogadać ani określić, czego od siebie chcą, to są już poważne problemy charakterologiczne. Gdybyśmy w nowych odsłonach serialu połączyli Agatę i Marka węzłem małżeńskim, myślę, że oznaczałoby to koniec. Bo o czym tu opowiadać, gdy między głównymi bohaterami nie ma tej chemii?
Przez pięć minionych sezonów wspólnej pracy ekipa serialu zdążyła się bardzo dobrze poznać, co ma wpływ na atmosferę na planie i efekt końcowy produkcji:
- Zgraliśmy się, lubimy się i myślę, że tworzymy naprawdę fajny zespół, w którym nie dochodzi do scysji - opowiada Agnieszka Dygant.
Jej serialowy partner dodaje, że znał aktorów pojawiających się w „Prawie Agaty” zanim zaczęli grać w produkcji TVN:
- Nie jesteśmy zbieraniną ludzi, którzy poznali się w momencie, gdy padł pierwszy klaps na planie. Z Anią Dereszowską studiowałem przez trzy lata, z Darią Widawską - dwa, a z Agnieszką wcześniej pracowałem w teatrze przy wspólnym spektaklu.
- Przed zdjęciami do serialu prawniczego jego główne gwiazdy nie miały jednak okazji poznać młodszego pokolenia aktorów.
Agnieszka Dygant przyznaje, że bardzo lubi Kasię Zawadzką i Michała Mikołajczaka:
- Są zdolni, taktowni, kulturalni i bardzo pomocni na planie.
- Natomiast Leszek Lichota nie ma zbyt wielu scen z wymienionymi, świetnie rokującymi artystami: - Mój wątek mija się z ich wątkami, lecz z naszych krótkich spotkań na planie wynika, że idą do przodu jak burza.
W „Prawie Agaty” wraz z nowymi sprawami na wokandzie pojawiają się nowe postacie i kolejni znani aktorzy. Tak będzie i tej jesieni!
- Kręcimy już szósty sezon, czyli łącznie trzy lata. W każdej serii przez nasz plan przewija się około dwustu pięćdziesięciu aktorów, więc można policzyć, że mieliśmy okazję spotkać ich wielu. Tym razem również dołączyło do nas kilka ciekawych osób. Przede wszystkim kobieca plejada aktorek. Nie wiem czy to celowy zabieg stacji, ale mamy same Magdaleny: Magdalenę Walach, Magdalenę Zawadzką, Magdalenę Schejbal, Magdalenę Boczarską. Przynajmniej się nie mylimy, mówiąc do nich po imieniu - opowiada aktor.
Agnieszka Dygant stwierdza, że w nowym sezonie miała do czynienia z całą plejadą swoich profesorów ze szkoły aktorskiej:
- Najpierw grał z nami Bronisław Wrocławski, mój dziekan, i było to wielkie przeżycie. Mimo że jestem już parę lat po szkole i nie powinnam mieć stresów związanych z graniem, praca z własnym dziekanem zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wydawało mi się, że on widzi, kiedy mi źle coś wychodzi. Jak tylko pan Bronisław skończył pracę na planie „Prawa Agaty”, natychmiast producent mi oznajmił, że w serialu pojawi się pan Wojciech Malajkat, który również był moim profesorem. To były bardzo wesołe spotkania!
Efekty pracy znanych aktorów i pomysłowych twórców „Prawa Agaty” można śledzić na antenie ITVN. Na premierowe odcinki serialu zapraszamy w każdy wtorek o godz. 21.00 (CDT - Chicago) i 22.00 (EDT - Nowy Jork).
Rozmawiała Iga Kamińska
KATALOG FIRM W INTERNECIE