Na Wspólnej 1900-1903 - nowe odcinki przed Wielkanocą w Chicago i Nowym Jorku

Do zajmującego się paserką warsztatu samochodowego, w którym pracuje Bogdan, wpada policja! Funkcjonariusze aresztują wszystkich podejrzanych, w tym Berga. Mężczyzna od dawna sprzeciwiający się praktykom szefa dzwoni z aresztu do zszokowanej Joanny i mówi, co się stało. Podczas pierwszego przesłuchania Bogdan nie chce zeznawać przeciwko kolegom z warsztatu. Policjanci ostrzegają, że jeśli nie będzie współpracował, grozi mu długoletnie więzienie. Sławek podczas widzenia z Bergiem wręcza mu list od dzieci i stara się go przekonać do zeznań.

Nieprzewidziany kontakt ze stróżami prawa czeka także Zdybicką. Niczego niespodziewająca się kobieta cieszy się z nominacji do tytułu Bizneswoman Roku. Zapewnia Maksa, że zwycięży, ponieważ jej kariera to jedno pasmo sukcesów… Dobry nastrój Ilony szybko pryska. Na budowie w Poręcie robotnicy znajdują ludzki szkielet z czasów I wojny światowej. Zdybicka jest załamana – takie odkrycie może oznaczać wstrzymanie całej inwestycji. Oświadcza, że nie pozwoli, aby sprawy przybrały taki obrót i każe robotnikom zakopać szczątki znalezione na budowie. Nikt jednak nie chce podjąć się tego zadania, więc zdenerwowana kobieta sama zabiera się do pracy… W tym momencie na plac budowy przyjeżdża policja!

Natomiast Romanowi ciśnienie podniesie nieoczekiwana wizyta Wujka Samo Zło na jego uczelni. Koledzy Hoffera są w totalnym szoku i błagają, żeby zatrudnił ich przy remoncie u słynnego rapera. Kiedy Roman ogląda studio Gnatowskiego, korci go, żeby posłuchać muzyki. Nie potrafi obsłużyć profesjonalnego sprzętu, więc przyciska przypadkowe guziki. Raper wpada w szał! Oświadcza Hofferowi, że właśnie skasował efekt jego półrocznej pracy. Wujek Samo Zło denerwuje się jeszcze bardziej, kiedy hałas powodowany remontem przeszkadza mu tworzyć. Po kłótni Roman znajduje rozwiązanie – wraz z ekipą budowlaną mogą pracować w nocy, ale za podwójną stawkę. Raper zgadza się i proponuje dodatkowe 10 procent, jeśli Roman dokończy tekst piosenki, z którą muzyk nie może sobie poradzić.