W czasie naszej ostatniej pielgrzymki do Ziemi św. odwiedziliśmy miejsca biblijne leżące na terenie Jordanii.
W drodze z Ammanu do Petry zaskoczyła nas burza piaskowa. Nagle cały świat pociemniał. Przez okna autobusu widzieliśmy tylko piasek, który z wielkim impetem uderzał w autobus, kołysząc nim niebezpiecznie. Piaskowy pył, każdą szczeliną wdzierał się do wnętrza pojazdu. Chroniliśmy się przed nim, oddychając przez serwetki, chusteczki, a niektórzy przez wcześniej zakupione arafatki.
Nasz autobus, podobnie jak i inne samochody zatrzymał się na drodze. Nikt nie był w stanie powiedzieć jak długo będziemy uwięzieni w burzy piaskowej. Niektórzy nas „pocieszali”, że burza może potrwać nawet kilka dni. Pielgrzymi po raz pierwszy oglądali, to groźne zjawisko przyrody. Niektórzy byli przerażani perspektywą spędzenia w autobusie długich godzin, lękając się, że wiatr może przewrócić autobus.
W tej niewesołej sytuacji postanowiliśmy odprawić w autobusie Mszę św. Była to niezwykła Eucharystia, która najbardziej zapadła w pamięć i serca pielgrzymów.
Po skończonej Mszy św. pojawił się nagle policjant w odpowiednim stroju, który szedł, a czasami biegł przed naszym autobusem, torując nam drogę. Po długiej, ślimaczej jeździe zaczęło się przejaśniać. Opuszczaliśmy odcinek drogi, na którym szalała burza piaskowa.
W poniższej galerii zamieszczone są fotografie z Jordanii. Nie fotografii z burzy piaskowej, a to dlatego, że nic nie było widać, a po drugie obawiałem się o aparat. Pył piaskowy wciskał się wszędzie.
Więcej na stronie: www.ryszardkoper.pl
Ks. Ryszard Koper
KATALOG FIRM W INTERNECIE