- Home >
- Not Used_ŚWIĄTECZNE REFLEKSJE
Przypowieść o Bożym Miłosierdziu - 3 niedziela Wielkiego Postu
11 marca, 2007
Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; poszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł wiec do ogrodnika „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je; po co jeszcze ziemię wyjaławia”. Lecz on mu odpowiedział: „Panie jeszcze na ten rok pozostaw; ja okopie je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć”. Łk 13, 6-9
Sprawiedliwość jest jedną z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Jest ona konieczna w ułożeniu poprawnych stosunków międzyludzkich. Słowo sprawiedliwość bywa często nadużywane. W imię sprawiedliwości prowadzi się wojny i wszczyna rewolucje. W jej imię człowiek zabijał człowieka. Dlaczego tak się dzieje? Zapewne zasadniczym powodem takiego stanu jest subiektywne pojmowanie prawdy; sprawiedliwe jest to, co jest korzystne dla mnie. Jest to moralność Kalego , którego znamy z powieści H. Sienkiewicza, „W pustyni i puszczy”. Kali uważa, że dzieje się niesprawiedliwość gdy jemu skradną krowę, ale gdy Kali ukradnie krowę to jest wszystko w porządku. Taką moralnością kierują się nieraz jednostki jak i tez cale narody. Hitlerowcy pustosząc ziemie polskie głosili, że czynią to w imię sprawiedliwości; bronią swych rodaków prześladowanych w Polsce i prawa do przestrzeni życiowej dla swego narodu. A wiec nawet zbrodniarz, w swych niecnych czynach stara się podpierać hasłami sprawiedliwości.
Aby uniknąć subiektywizmu w pojmowaniu sprawiedliwości, ludzkość tworzy kodeksy prawa oparte na ogólnie przyjętych normach moralnych, które dla wszystkich miałyby taką samą moc obowiązującą. Na podstawie tego prawa sądzono zbrodniarzy hitlerowskich. Według prawa niemieckiego byli niewinni, sądzono ich, zatem na prawie opierającym się na normach ogólnoludzkich, prawa naturalnego. Najczęściej przyjmuje się, że źródłem tego prawa jest Bóg. Człowiek odkrywa je poprzez swą naturę np. szacunek dla swych rodziców, lub też przez objawienie nadprzyrodzone jak np. Dekalog. W zasadzie prawo, jakim kierują się dzisiejsze sądy, w krajach autentycznie demokratycznych opiera się na prawie bożym.
Mając sprawiedliwe prawo nie zawsze można liczyć na sprawiedliwy wyrok. Bywa nieraz tak jak w tej anegdocie. Pewnego razu nad stawem lis schwytał gęś. - Mam cię teraz, pływałaś po moich wodach, i to nie pierwszy raz. Teraz dopadłem cię; ukażę cię i zjem na obiad. -Chwileczkę, lisie- broniła się gęś. Ja mam takie samo prawo do tych wód, jak i ty. Jeżeli wątpisz, to chodźmy do sądu po sprawiedliwość! I poszli do sądu. Jednak tam gęś nie doczekała się sprawiedliwości, ponieważ sędzia był lisem, prokurator był lisem, ławnicy byli lisami, nawet protokolant był lisem. Ci wszyscy przesłuchiwali „doprowadzoną” gęś, skazali ją, wykonali wyrok i wspólnie obgryźli jej kości..
Żyjąc nawet w krajach praworządnych można doznawać niesprawiedliwości. Bogaci w majestacie prawa wykorzystują biednych, nadużywając swego bogactwa. Władcy nadużywają władzy, aby ominąć prawo. I tak ci, co mają prawo za sobą, a przeciw sobie bogactwo i władzę mogą doznawać krzywdy. W takiej sytuacji rodzi się bunt i nienawiść, czasami pozostaje wołanie o sprawiedliwość do Boga lub bolesna rezygnacja; dobrze, że istnieje śmierć- jedyna sprawiedliwość na świecie.
W Bożej sprawiedliwości jest miejsce na miłosierdzie, czego brakuje nieraz w ludzkim jej wydaniu. Przykładem tego jest wyrok śmierci, jaki wykonano na Karli Tucker. Zabrakło tego miłosierdzia ze strony stróżów prawa, ale Karla liczyła bardziej na miłosierdzie Boże, niż ludzkie. Z łagodnym uśmiechem i modlitwą na ustach szła na miejsce egzekucji. „Idę na spotkanie Jezusa twarzą w twarz. Zobaczymy się, gdy tam przyjdziecie. Będę na was czekać”- to były jedne z ostatnich jej słów wypowiedzianych przed egzekucją. Swą wiarę w Bożą sprawiedliwość i miłosierdzie czerpała z Ewangelii.
Fragment Ewangelii o drzewie figowym jest przypowieścią o bożym miłosierdziu. Jesteśmy jak te drzewa zasadzone w Bożym ogrodzie. Mamy owocować dobrymi uczynkami. Gdy nie owocujemy, Bóg zanim wyciągnie sprawiedliwą rękę przychodzi do nas ze swym miłosierdziem i daje szansę pojednania w Jezusie i wydania owocu. Jak ten ogrodnik wstawiający się za bezowocną figą.
Ks. Ryszard Koper
KATALOG FIRM W INTERNECIE